Dodano: 30 IX 2013, 10:27:12 (ponad 11 lat temu)
Moim zdaniem szaleństwa nie można utożsamiać z chorobą psychiczną, to dwie różne sprawy. Tylko zło sprawia że ludzie robią straszne rzeczy, a choroba psych. powodowana jest nadmierną wrażliwością, brakiem odporności właśnie na zło, na krzywdę. Wiele znakomitych artystów było chorych, ale dzięki temu więcej rozumieli i mocniej czuli. Do tego tak jak w powieści Aleksander Bonaparte Cust, był chory psychicznie, nie radził sobie ze światem, był nieporadny, tak jak osoby na to chore. I nie był zły, a to wielka różnica, między zimnym wyrachowanym zbrodniarzem.