[dodaj odpowiedź]

Temat: "Film - udany czy nie?"

Dodano: 26 VII 2009, 08:41:02 (ponad 15 lat temu)
Moim zdaniem ten film na głowę pobił średnio udany Kod da Vinci. Mimo, że lubię Toma Hanksa to w pierwszej części średnio mi pasował - tutaj jakoś się wtopił - nie wiem z czego to wynika - może z lepiej dobranych aktorów do pozostałych ról. Po niezbyt dobrze dobranej Sophie bałam się, że Vittoria też taka będzie, a tymczasem mile zaskoczyła mnie aktorka, która (moim zdaniem) bardzo dobrze dopasowała się do postaci. O Ewanie McGregorze w roli kamerlinga też jestem w stanie mówić/pisać tylko dobrze Pomijając już moją sympatię dla tego aktora, wydaje mi się, doskonale sprawdził się jako ta postać - poczciwy wygląd z nie do końca poczciwym charakterem ojca Patricka został odwzorowany całkiem wiarygodnie.

A co wy myślicie o adaptacji? czy was zawiodła czy też mile zaskoczyła? Może waszym zdaniem inni aktorzy byliby lepsi dla poszcze3gólnych postaci? Zapraszam do dyskusji
Wszystkich odpowiedzi: 3

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 06 VIII 2009, 19:46:39 (ponad 15 lat temu)
0
imo adaptacje tego typu książek, które mają już rzeszę fanów {o ile to nie za mocne słowo ;d} są trudne i reżyser podejmuje się bardzo trudnego zadania wystawiając swoje dzieło na krytykę tych właśnie osób.
kod da vinci ogromnie mnie rozczarował, a z racji tego, że gra tam hanks nastawiałam się na coś dużo lepszego. fabuła była momentami niespójna a wydarzenia przynajmniej w jednym miejscu przeczyły same sobie.
natomiast anioły i demony, w przeciwieństwie do kodu, uważam za udane. może dlatego, że po 'kodzie..' nastawiłam się, że będą na podobnym marnym poziomie i były lepsze niż się spodziewałam? {na pewno inaczej byłoby gdybym oczekiwała wielkiego kina}
co do mcgregora muszę się zgodzić, że wpasowany w rolę, aczkolwiek ja osobiście za nim nie przepadam.

ogólnie.. film nie pozostawił ani negatywnych, ani jakichś super pozytywnych wrażeń po sobie, czyli ani to wielkie kina, ani klapa. pozycja nie 'obowiązkowa' do zobaczenia, ale nie ma tragedii jak już się po nią sięgnie. (;
Dodano: 16 V 2010, 11:53:02 (ponad 15 lat temu)
0
Hmm... Ja muszę przyznać, że najpierw obejrzałam film, a teraz dopiero czytam książkę (jestem mniej więcej w połowie) - ale jedyną przyczyną było to, że nigdzie nie mogłam dostać książki.
W każdym razie czytając widzę, że film się nieco od oryginału różni, na przykład tym, że Dan Brown odpowiedź na pytanie "Czy wierzysz w Boga" przydzielił Vittori, a w filmie to Langdon musiał się z pytaniem zmierzyć... Oczywiście, rozumiem, że adaptacja to adaptacja, ale reżyser chyba troszkę za bardzo odbiegł od zamysłu Browna.
A propos Hanksa... Mi tam nawet pasuje. Już się do niego przyzwyczaiłam po Kodzie Leonarda da Vinci.
Dodano: 04 V 2011, 12:24:20 (ponad 14 lat temu)
+1
Zgadzam się w 100% z tym, że ekranizacja odbiega w pewnym stopniu od "Aniołów i Demonów" Dana Browna. Najpierw przeczytałam książkę, a dopiero później obejrzałam film i muszę powiedzieć, że nieco się zawiodłam. Brakowało mi niektórych momentów z utworu, a te zmienione też "niekoniecznie przypadły mi do gustu". Reżyser faktycznie trochę odbiegł od zamysłu Browna.

Przyznaję jednak, że jeżeli ktoś nie zmierzył się z książką, film mu się spodoba
(wypowiedź modyfikowana: 04 V 2011, 12:26:01)

Dyskusja do książki

Anioły i demony
Anioły i demony
Dan Brown

Opis: Główny bohater powieści, badacz symbolizmu i wykładowca Harvardu Robert Langdon, zostaje pilnie wezwany do szwajcarskiego ośrodka badań, by dokonać analizy tajemniczego symbolu, wypalonego na ciele zamordowanego naukowca fizyka. Ku swemu zdumieniu odkrywa, iż symbolem tym posługiwało się tajemne bractwo iluminatów, uważane już za należące do historii. Bractwo to było niegdyś najpotężniejsz...

Ocena czytelników: 4.84 (głosów: 308)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

ShimRei kobietaprzeczytał
ArienneMD kobietaprzeczytał
maaaniek93 kobietaprzeczytał