Jak wam się podoba zakończenie serii? Właśnie takie sobie wyobrażaliście? A może macie pomysły na leprze? Bo jeżeli chodzi o mnie to trochę się rozczarowałam.
W sumie to można pomyśleć, że cała seria straciła swoją esencję (chodzi o wydarzenia z końcówki "Na zawsze"). Ja również się trochę rozczarowałam, ale odniosłam wrażenie, iż autorka dokładnie sobie to przemyślała.
Ja się przyzwyczaiłam do książek, w których czytając zakończenie czujesz się jakbyś dostał po twarzy- wszystko się zmienia, albo gdy sens całej fabuły nie jest pewny do ostatniej strony. Można być trochę rozczarowanym, ale z drugiej strony musimy brać poprawkę, że to już koniec serii, a losy bohaterów już się osądziły- rozwiązały. (wypowiedź modyfikowana: 06 XI 2012, 12:41:43)
W sumie to trochę się rozczarowałam. Miałam nadzieję na inne zakończenie serii, ale to też mi się podobało. Chociaż najbardziej zaskoczył mnie fakt, że jednak wybrali bycie śmiertelnikami... No ale ogólnie jestem zadowolona
Czytając ostatnią część serii nie oczekiwałam zbyt wiele. A mimo to pod koniec się rozczarowałam. Ogólnie poprzednie części nie były arcydziełem, ale przez nie przebrnęłam. Jednak kiedy czytałam ostatnie rozdziały ' Na zawsze ' zasmuciłam się - bo w końcu nawet tytuł przestał pasować
PREMIERA 16.08.12
Opis
To szósta i zarazem ostatnia część cyklu NIEŚMIERTELNI, opowieści o losach Ever Bloom i jej bliskich.
Ever i Damen musieli zmierzyć się z najpotężniejszymi wrogami, walczyć ze złem, zazdrością i zdradą. Teraz, by na zawsze być razem, muszą wrócić do samego początku i podważyć wszystko, w co wierzą. Czy przetrwają tę najpoważniejszą próbę miłości? Wierni czytelnicy wreszcie...