Manhattan, rok 1909. Miasto zapierającej w piersiach nownoczesności, imponujących drapaczy chmur, wytwornego towarzystwa, którego wielkie bogactwo skrywa swą drugą, ciemną stronę: korupcję, nierząd i morderstwa. Już pierwszego poranka po przyjeździe Zygmunta Freuda do Nowego Jorku na statku parowym...