Panika dodała mu sił, których w sobie nawet nie przeczuwał. Szarpnął się gwałtownie, wyrwał z uścisku mumii, przetoczył po podłodze i poderwał na nogi, gotowy stawić czoło potworowi.
Ku jego zaskoczeniu, mumia ani drgnęła. Stała bez ruchu i wpatrywała się w niego z rozjarzonymi oczami. ... rzonymi...