Edmund otworzył oczy, by dostrzec oślepiające, blado błękitne niebo. Wokół wznosiły się nierówne białe ściany, a w twarz szczypał go mróz. Jego dłoń dotykała czegoś miękkiego i lodowatego: śniegu!
Edmund i Elspeth, zagubieni wśród lodowych pustkowi Kraju Śniegu, nie mogą zapobiec rosnącej potędze m...