Czarne muchy. Każdego roku, po jak zwykle zbyt krótkiej wiośnie, zrywają się z łożysk niezliczonych rzek i strumieni północnego Ontario, by łapczywie rzucać się na krew ptaków, zwierząt i mieszkańców Algonquin Bay.
Pora czarnych much nie wyzwala w ludziach najlepszych instynktów...
W piątkowy wiecz...