Trudno mierzyć potęgę miłości, ale też trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś bardziej - jako zbiorowość kochał Papieża od górali. Kiedy zaraz po inauguracji Ojciec Święty wyrzucał delegacji a Podhala, że wypuścili swego biskupa do Rzymu, hardo odrzekł, że owszem, puś cili, ale niechby się ino mu jaka...