Wydaje nam się, że na dobre zdemaskowaliśmy miłość. Że jest tylko kwestią hormonów, feromonów oraz doboru osobników i samolubstwa genów, że to biologiczny imperatyw, sposób na przetrwanie gatunku. Nic zatem dziwnego, że kiedy miłość w końcu się przytrafi, ogłupia, a wszystko inne usuwa się w cień....