Stephen Crane, tworząc Szkarłatne godło odwagi, pracował jako niewiele zarabiający dziennikarz, dlatego nie mógł zapłacić za przepisanie całości utworu na maszynie. Nowojorski wydawca zdołał więc zapoznać się tylko z połową dzieła, ale przeczytana część wywarła na nim takie wrażenie, że bez wahania...