Ona i on, on i ona, po prostu dwoje ludzi, których połączy uczucie. Jednocześnie miłość wydaje się być w zasięgu ręki i sprawia wrażenie nieosiągalnej. Motyle w brzuchu, w sercu maj, lecz też milion rozterek, pytań, wątpliwości. W końcu przychodzi ten moment kiedy już wszystko wiadomo, a serce bije mocno w rytmie z drugim albo rozpada się na kawałeczki. Tuż obok inni mogą nawet nie dostrzec tego co właśnie się rozpoczęło, skończyło lub nawet tak naprawdę nie miało szansy zaistnieć.
Podobno przeciwieństwa się przyciągają, w przypadku Pearl i Boyce`a zasada ta znajduje potwierdzenia, chociaż jak do tej pory nikt tego nie dostrzegał. Od lat blisko siebie, ale nie zanadto, ich ścieżki przecinały się ciągle, lecz jedynie na stopie koleżeńskiej. Ona należała do innego świata, on również, a przynajmniej tak oboje sądzą, chociaż jej to nie przeszkadzało nigdy. To co jednak kiedyś było teraz nabiera całkiem innych kolorów, nie są już dziećmi lub nastolatkami, stoją u progu dorosłego życia i poważnych wyborów. Ich plany na przyszłość poddane zostaną próbie, zresztą oni sami także, lecz mają siebie, na razie nie zdają sobie sprawy co ich czeka. Pearl do tej pory kroczyła dawno wyznaczoną drogą, a krok milowy właśnie miała uczynić, lecz czy zrobi go w tym kierunku w jakim zamierzała? Co jest naprawdę dla niej ważne? Podjęcie całkiem innej decyzji niż spodziewało się jej otoczenie to ogromne wyzwanie. Natomiast sytuacja Boyce`a wydaje się ustabilizowana, ma za sobą wiele trudnych chwil i niejeden nierozważny wybór, jednak obecnie ma cel do zrealizowania, jaki jeszcze nie tak dawno wydawałby mu się całkowicie nierealny. Oboje wiedzą, że ich uczucia względem siebie to już coś więcej niż tylko przyjaźń, ale zachowują to dla siebie. Dlaczego? Tyle ich różni, ale przede wszystkim nie są pewni czy ich uczucia nie zniszczą tego co już jest pomiędzy nimi. Czy odważą się powiedzieć głośno o swoich najskrytszych marzeniach? Los szykuje im kilka niespodzianek, jak je przyjmą? Zawsze wspierali się wzajemnie, dostrzegali to co innym umykało, czy dorosłość nie przetnie dotychczasowych więzi? Pearl jest silna, wie czego, i co najważniejszego kogo pragnie. A Boyce? On już stoczył wiele walk, teraz musi odważyć się na urzeczywistnienie swoich marzeń.
Słowo kocham do tej nie zostało przez nich wypowiedziane. Czy w końcu padnie? A może to jedynie młodzieńcze zauroczenie, które przeminie, pozostawiając tylko kruche wspomnienia?
Tammara Webber po raz trzeci odkrywa przed czytelnikami co znaczy słowo miłość. W książce "Tak słodko ..." przedstawia historię uczucia nie jak z "Romea i Julii", ale rzeczywistego i zawierającego w sobie wiele emocji. Bohaterowie wydają się swoimi przeciwieństwami, schemat ten jednak zostaje przełamany, autorka zmodernizowała konwencję zły chłopak - dziewczyna z dobrego domu. Wbrew tytułowi podczas lektury nie grozi czytającym nadmierna słodycz, jest ona raczej jednym ze smaków, czasem wzmacnia inne, a czasem je podkreśla. Opowieść o Pearl i Boyce`ie jest barwna i emocjonalna, zawiera w sobie również wątki związane ze współczesnymi problemami społecznymi. Tammara Webber splotła w swojej książce różnorodne uczucia, będące ważne nie tylko dla młodych ludzi, ale aktualne w każdym wieku i miejscu na świecie.