Biorąc do ręki debiutancki tomik wierszy Małgorzaty Kulisiewicz pt. „Inni BOGOWIE” trochę się bałam. Chociaż dzięki liceum i studiom, a także kilku osobom w moim życiu nauczyłam się kochać poezję, wciąż została we mnie gimnazjalna obawa, że po przeczytaniu danego wiersza kompletnie nie zrozumiem, o co w nim chodzi. Na szczęście to nie szkoła, gdzie muszę się wstrzelić w klucz odpowiedzi, jestem po prostu czytelnikiem, który może do woli interpretować i analizować. Ta myśl pozwoliła mi należycie się wczuć w lekturę.
Nie jestem żadną ekspertką od poezji, co może już wynikać z tego krótkiego wstępu. Niemniej wolno mi chyba powiedzieć, że pani Kulisiewicz przepięknie operuje językiem. Kolejne utwory zapisane są wierszem wolnym, czyli typem chyba najbardziej popularnym we współczesnej poezji. Nie brakuje im za to melodyjności i przede wszystkim emocji. Kilka tytułów naprawdę złapało mnie za serce, a poezja opiera się przecież na uczuciowości, wrażliwości. Tym samym, skoro coś mnie poruszyło – to znaczy, że zadanie zostało wykonane.
Wiersze Małgorzaty Kulisiewicz pełne są refleksji nad życiem, codziennością, wartościami, ale też przemijalnością. Niektóre mają dość pesymistyczny wydźwięk, ale to wcale nie ujmuje im uroku. W trakcie czytania tego tomiku kilka razy musiałam odłożyć go na bok, żeby w spokoju zastanowić się nad którymś z utworów. Nie chcę się tutaj bawić w interpretacje, bo możliwości jest naprawdę wiele, w każdym razie niektóre wersy dały mi do myślenia i sądzę, że zostaną ze mną na dłużej.
To, co najbardziej mnie urzekło w twórczości Małgorzaty Kulisiewicz, to różnorodność odniesień. W wierszach często przewija się temat Boga i wiary, znajdują się tu także odwołania do mitologii greckiej i ogólnie pojętej kultury antycznej, a także do wielu innych twórców. Autorka wraca do znanych motywów i toposów, jak chociażby exegi monumentum, da się także dostrzec echo historii sprzed dwudziestu, trzydziestu lat. Zaimponowało mi to. Nie tylko dlatego, że pani Kulisiewicz najwyraźniej posiada rozległą wiedzę – tylko że umie ją wykorzystać, odpowiednio przetworzyć, dzięki czemu powstały utwory niedługie, a doskonale oddające istotę przedstawianego zjawiska. Zawsze uważałam, że poeta z byle czego uczyni inspirację do wiersza i zamieni to w coś wyjątkowego. W tym wypadku to zdanie się potwierdziło.
Cieszę się, że tomik „Inni BOGOWIE” wpadł w moje ręce. Mogłam na chwilę się zatrzymać, pomyśleć o sprawach ważnych i ważniejszych – a przede wszystkim poznać niezwykle wrażliwą, spostrzegawczą i inteligentną poetkę, bo właśnie te cechy znalazły się w wierszach.