Ta książka jest świetna, jej styl naprawdę może się podobać.
Autor poetycznie maluje piękne zachwycające obrazy, na które do dziś mogę sobie popatrzeć.
Tajemnica którą chcemy rozgryźć wciąga i pochłania.
Jest świetnie zbudowana, mamy dokładnie dopracowane dochodzenie, a do tego zwroty akcji.
Wszystko skąpane w poetycznej mgle, która do końca mnie uwiodła.
Nawet to co straszne, w pewien sposób mnie zachwyciło.
Zakończenie również jest niesamowite.
Tak, te uliczki Barcelony, spacerujmy po nich, jeźdźmy sobie kolejką i oglądajmy to miasto z perspektywy Carlosa Ruiza Zafona.
Cień Wiatru czytałem już 7 lat temu, ale do dziś zostawił we mnie głęboki ślad, rysę której już nie wymarzę.
Daniel Sampere, jako siedmioletni chłopiec zostaje zaprowadzony do Cmentarza Zapomnianych Książek. Ma zaopiekować się wybraną przez siebie książką. Nie ma wtedy zielonego pojęcia jak ta powieść wpłynie na całe jego życie.
Scena która ściskała mi gardło i wywołała tak silne emocje że je dobrze pamiętam, to scena zdrady wkraczającego w dorosłość Daniela, przez dziewczynę w której się zakochał.
To powieść idealna.
00
Dodał:Serfer Dodano:11 V 2016 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 292
Info:
Tytuł oryginalny: La sombra del viento
Tłumaczenie: Beata Fabjańska-Potapczuk, Carlos Marrodán Casas
Rok wydania oryginału: 2001
Rok pierw. wyd. polskiego: 2005
stron: 512
Opis:
Jedna książka może zmienić życie człowieka…
Cmentarz Zapomnianych Książek, miejsce ukryte w samym sercu średniowiecznej części Barcelony. Letnim świtem 1945 roku uliczkami starego miasta dziesięcioletni Daniel...