Polowanie na czarownice

Recenzja książki Polowanie na czarownice
II część "Sagi o Ludziach Lodu"

Według wielu opinii jedna z lepszych (o ile nie najlepsza) część całego cyklu. Dla mnie jak na razie króluje część pierwsza.

"Polowanie na czarownice" to część, w której znów dzieje się bardzo wiele - czytelnik nie może się nudzić i to jest wielki plus dla autorki.
Jednakże jest to tom, który mnie rozczarował, np. kreacją Tengela. O ile do tej pory uważałam go za mężczyznę demonicznego, odważnego, odpowiedzialnego, wzbudzającego żądzę - o tyle po lekturze drugiej części widzę niezbyt zaradnego, bojącego się (drżącego) dojrzałego pana, który nie potrafi podjąć decyzji, motorem sprawczym są tu kobiety - najpierw Silije ratuje ich od całkowitej nędzy, potem Sol powstrzymuje rodzinne nieszczęście. Nie jest to już ten odważny, stanowczy dziki kochanek...

Silije z małej, cichej gąski stała się kobietą w pełni tego słowa, żoną i matką, która dodatkowo zarabia poprzez swą malarską pasję. Ale i jej zdarzają się dylematy, typowe dla okresu nastoletniego (lub wczesno-małżeńskiego - a zauważmy, że ich najmłodsze dziecko ma 7 lat, więc Silije nie jest już podlotkiem).

Gdy rodzina osiada w bezpiecznym miejscu, każdy ma swoje zajęcie zły los nie śpi. Pojawia się fanatyczny kościelny ze swoją inkwizytorską misją...

W tej części poznamy m.in. poznamy tu historię imienia Tengela - dlaczego "odziedziczył" to najstraszniejsze z najbardziej strasznych imion? Dowiemy się także (co najbardziej mi się podoba) kilku zwyczajów/wierzeń/legend, jak np.:

" Przypomniała sobie o czymś, co kiedyś słyszała (...). O kvenach - przybyszach z kraju zwanego Finlandią, mieszkających daleko na północy Norwegii, którzy wiedzieli wszystko o czarach. Byli wśród nich mędrcy zdolni uwolnić ludzi od chorób, które zamieniali potem w drzewo. Gdzieś w jakimś miejscu rośnie to drzewo, nikt jednak nie wie gdzie. Jest prastare i chore, pełne wstrętnych, sękatych, powykręcanych odrostów. Przebywanie w jego pobliżu jest śmiertelnie niebezpieczne, bo kiedy się go dotknie, można zarazić się chorobą."



Przeżyjemy pierwsze miłosne uniesienia Sol oraz jej próby "czarów", dowiemy się, kim był ojciec Daga, z ciekawością śledzić będziemy poczynania Johana... I z dreszczem biegnącym po plecach złapiemy trzecią część, by dowiedzieć się, co jeszcze Sol potrafi...


Opublikowane na: http://dajprzeczytac.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 04 XI 2011 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 314
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Kinga
Wiek: 39 lat
Z nami od: 29 IX 2011

Recenzowana książka

Polowanie na czarownice



Tytuł oryginalny: Heksejakten Język oryginalny: norweski Opis Silje, szczęśliwa żona Tengela, zamieszkała wraz z mężem, w dolinie Ludzi Lodu. A jednak dziewczyna tęskniła za stronami, które zmuszona była opuścić. Tu, w dolinę, czuła się wyobcowana. Szczególnie obawiała się starej czarownicy Hanny, która z powodzeniem przekazywała swoje diabelskie sztuczki małej Sol. Nad doliną zawisło niebezpiecz...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 93)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5