To chyba 6 książka Ryszarda Kapuścińskiego którą miałam okazję przeczytać. I pierwsza, która opowiada o Polsce, a dokładniej o rzeczywistości PRL.
“Busz po polsku” to zbiór reportaży, pierwszy zbiór opublikowany w formie książki w 1962. Potem było kilka wznowień, lecz akurat to wznowienie ma dokładnie taki sam skład, jak pierwotne wydanie
Właściwie mogłabym tylko napisać z głębokim przekonaniem – polecam! Dosyć napisano o tej książce i jej autorze, o jego stylu, o mądrości, sztuce obserwacji człowieka, byciu z nim, przekazaniu tego innym, o małych szczegółach wielkich spraw. Książki tego autora to dla mnie klasa najwyższa, taki literacki crême de la crême. Do tej pory moją ukochaną pozycją jest “Autoportret reportera” – powinien ją przeczytać każdy, kto ma zajmować się dziennikarstwem!
Nie będę pisać nic więcej. Wrzucę tylko na Webook kilka cytatów, które rzuciły mi się “w mózg” w trakcie czytania tego zbioru - zapraszam obok
(Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu -
http://ksiazkowo.wordpress.com/2009/10/14/busz-po-polsku-rys...