Wyobraź sobie... jesteś piękną, młodą kobietą. Masz piękny dom, wielu serdecznych przyjaciół, a twój mąż jest mężczyzną idealnym. Jest dla ciebie całym światem, tak jak ty dla niego. Planujecie wspólną przyszłość, dzieci i nagle, w kilka sekund tracisz wszystkie marzenia, tracisz tą jedną jedyną osobę, która była dla Ciebie sensem istnienia.Właśnie takiej tragedii doświadczyła Gert.
Ktoś powinien wymyślić pigułkę, po której przestajesz kochać ludzi, których nie możesz mieć, a zaczynasz interesować się tymi dostępnymi.
"Druga runda" opowiada o losach młodej wdowy, półtora roku po stracie męża. Opowiada o jej odczuciach, lękach,tęsknocie za nim. Gert wyciągnięta do baru przez przyjaciółki poznaje tam fascynującego mężczyznę. Teraz z pomocą przyjaciółek musi od nowa nauczyć się tajników randkowania i zasad obowiązujących w świecie singli.
Spokojniejsza miłość też jest w porządku, pomyślała. Inna niż miłość pełna namiętności. Nie gorsza. Po prostu inna.
Wielkim atutem tej powieści jest to że akcja nie rozgrywa się tylko między główną bohaterką i jej nowym facetem. Równolegle poznajemy losy przyjaciółek Gert, które swoją drogą są bardzo interesującymi postaciami. Mimo że wydają się dość płytkimi osobami nie da się ich nie lubić. Uśmiałam się czytając o ich wybrykach.
-Mam dwadzieścia dziewięć lat- powiedziała Erika.- To wręcz niezdrowo być tak długo bez mężczyzny. Moje ciało potrzebuje dotyku przedstawiciela płci przeciwnej.
-To zrób sobie leczenie kanałowe.
Jest to bardzo poruszająca lektura, która zmusiła mnie do głębszych przemyśleń ale również zapewniła miłą rozrywkę. Mimo że poruszane w niej tematy są dość trudne, książkę czyta się bardzo szybko. Ta poważna część tej powieści jest równoważona przez, iście komediowe, wybryki singielek.
Myślę że jest to lektura, z którą warto się zapoznać, nieważne czy jesteś w związku czy samotna, na pewno znajdziesz w niej coś dla siebie!
Opinia pochodzi z bloga
http://posredniczkaa.blogspot.com/