Kestrel przebywa na cesarskim dworze i przygotowuje się do zaślubin księcia. Nie jest tym zachwycona, ale zdaje sobie sprawę, że nie miała innego wyjścia i musiała zostać jego narzeczoną. Tylko w ten sposób uratowała Arina i Herrańczyków. Niestety, dwór nie jest dla niej łaskawy – służące są przekupione, cesarz ciągle testuje jej lojalność i miłość, a przyszły mąż woli towarzystwo innej kobiety... Gdy na balu na cześć narzeczonych Kestrel dowiaduje się, że do pałacu przybył Arin, jest zaskoczona. Młody mężczyzna nie chciał pojawiać się na przyjęciu, a na dwór wysłał swojego zaufanego człowieka, którego Kestrel oficjalnie powitała. Arin postanowił jednak przybyć i zobaczyć się z dziewczyną mimo plotek o ich romansie, które mogły zniszczyć wszystkie plany młodej kobiety.
Niezwyciężona 2. Zdrada to drugi tom serii autorstwa Marie Rutkoski. Powieść ma dwóch głównych bohaterów – Kestrel i Arina. Ta dwójka pochodzi z dwóch zupełnie różnych światów. Ona jest córką wojskowego, on byłym niewolnikiem, obecnie gubernatorem. Łączy ich jednak wiele – dla dobra innych są w stanie poświęcić własne dobro, są odważni, przebiegli i zdecydowani. Na dodatek coś ich do siebie ciągnie, stale o sobie myślą, ale nie mogą się do siebie zbliżyć, chociaż cały kraj myśli, że byli kochankami.
W tej części mamy do czynienia z kolejnymi tajemnicami i sprawami, które trzeba rozstrzygnąć szybko, wyjaśnić ich znaczenie i zdecydować, co dalej robić. Kestrel i Arin mają zarówno wspólne cele, jak i zupełnie rozbieżne. Jednak ich spiski mogą być dla nich niebezpieczne...
Dwór cesarski jest opisany dość skąpo, jeśli chodzi o jego zwyczaje, ale niesamowite jest to, że autorka pokazała zależności, jakie łączą ludzi. Cała siatka szpiegów, rola służby, dworzanie jako marionetki, oddawanie przysług w dość nieoczywisty sposób, a na czele on – cesarz. Niebezpieczny, silny, władczy i bardzo niezadowolony, gdy ktoś mu się sprzeciwi. W ciągu chwili można popaść w jego niełaskę. Kestrel balansuje na cienkiej linii i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Tak samo Arin – wie, że zamiary cesarza nie są szczere, dlatego nie ufa mu ani trochę.
Wielkim plusem jest dla mnie to, że głównie na początku powieści pojawiało się sporo odniesień do poprzedniej części, do tego, jak Kestrel i Arin się poznali. To dobry zabieg, który przypomina czytelnikom pierwszy tom i wprowadza ich ponownie w atmosferę książki.
Innym plusem jest wykreowanie świata powieści. Autorka postarała się, by w jej krainie było wiele rzeczy stworzonych właśnie przez nią, poczynając od ludów, przez rośliny, aż po imiona. Podoba mi się, że z jednej strony zostajemy wrzuceni na głęboką wodę i niewiele tłumaczy się nam z zawiłości tego świata, a z drugiej nie możemy się w nim zgubić. Trudno jednak określić czas, w jakim się znaleźliśmy – z jednej strony wytworne suknie i pałacowe życie, z drugiej raczej niezbyt nowoczesne pojazdy i narzędzia.
Minusów widzę kilka. Po pierwsze nie do końca rozwinięty wątek przyjaciół Kestrel i tego, co dokładnie dzieje się u Herrańczyków. Brakowało mi też czasami jasnego zdania na temat domysłów bądź przypuszczeń bohaterów. Spodziewałam się również większej liczby złośliwości cesarza.
Ogólnie jednak książka jest niezła, czyta się ją lekko i szybko. Ponownie muszę pochwalić piękną oprawę graficzną powieści – duże cyfry zaczynające rozdział i oryginalną paginację. To wyróżnia tę pozycję na tle innych. Sama historia jest niezła, ale chyba trochę mniej mi się podobała niż pierwsza część. Mimo wszystko polecam tym, którzy znają poprzedni tom i chcą zobaczyć, jak dalej potoczą się losy Kestrel i Arina.