Książka, przy której się rozpłyniesz.

Recenzja książki Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Wiecie jakie książki najbardziej lubię czytać wiosną? Zapewne nie, ale Wam zdradzę - romantyczne, lekkie i pełne emocji. Wybierając powieść o bardzo długim i tajemniczym tytule " Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" nie spodziewałam się, że tak miło spędzę przy niej czas. Dodatkowo powieść ma w sobie i romantyzm, i paletę emocji a zarazem jest lekka w odbiorze.
O czym jest utwór?

Amber nie może znieść, gdy ktoś ją dotyka - wyjątkami jest jej brat, matka i chłopak z sąsiedztwa Liam.
Liam od najmłodszych lat w tajemnicy przed dorosłymi skrada się do pokoju Amber i śpi z nią w nocy, dzięki temu dziewczyna się uspokaja i nie męczą ją koszmary dotyczące strasznej przeszłości. Liam jest przystojny i zmienia dziewczyny jak rękawiczki, jednak nie wchodzi w długotrwałe związki.
Amber w Liamie widzi dwóch chłopaków - nocnego, który jest dla niej miły, oraz dziennego, który się z nią przekomarza.
Wszystko zmienia się podczas pewnej piątkowej imprezy...

Powieść o bardzo długim tytule jest niesamowicie wciągająca. Fabułę poznałam w przeciągu jednego dnia, gdyż nie mogłam oderwać się od książki.
Treść w przeważającej części jest bardzo romantyczna i słodka, wręcz rozpływałam się czytając. Niestety momentami jest bardzo dramatyczna, a dotyczy ona dzieciństwa Amber.

Początkowe rozdziały są bardzo pochłaniające i mają w sobie realizm, niestety później autorka zaczyna trochę filozofować, komplikować i fabuła traci na autentyczności.

Wydarzenia poznajemy poprzez Amber, ponieważ przez większość czasu ona jest narratorką. Od czasu do czasu autorka do głosu dopuszcza Liama, wówczas czytelnik ma szanse poznać wnętrze tego wyjątkowego chłopaka.

Amber jak i Liam są bardzo sympatycznymi bohaterami. Polubiłam ich od samego początku. Ciekawym bohaterem jest także Jake - brat Amber, który jest bardzo opiekuńczy względem siostry.
Bohaterowie nie mają lekko, najtrudniej jest Amber, jednak dzięki opiece brata i przyjaciela radzi sobie.

Powieść jest bardzo emocjonalna. Przez większość czasu odczuwa się tkliwość, ale są chwile w których krew buzuje i ma się ochotę kogoś rozszarpać. Tym kimś jest ojciec Amber i Jake.
Autorka w swoim utworze poruszyła temat molestowania seksualnego i przemocy domowej. Nie skupiła się na tych zagadnieniach nachalnie, ale zarysowała jak takie sytuacje wpływają na psychikę ludzi.

Nie będę ukrywać, że chwilami wydarzenia są trochę naciągane, bohaterowie są za bardzo idealni, a wyjścia z niektórych opresji zbyt łatwe. Niektóre sceny także irytują, choć można na nie przymknąć oko. W ostatecznym rozrachunku, fabuła nie wypada źle.

Choć wydarzenia są za bardzo wyidealizowane i czasami autorka za dużo lawiruje, to książkę czytało mi się bardzo przyjemnie.
Czasem człowiek potrzebuje czegoś na podbudowanie nadziei, czegoś mniej realistycznego, a powieść "Chłopak, który zakradł się do mnie przez okno" odpowiednio się do tego nadaje.
Szybka w czytaniu, lekka i słodka jest owa powieść.
0 0
Dodał:
Dodano: 03 IV 2016 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 205
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Iza
Wiek: 41 lat
Z nami od: 31 V 2011

Recenzowana książka

Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno



Od zawsze unikam jakiegokolwiek fizycznego kontaktu. Dotykać może mnie tylko mama, mój brat Jake i… Liam. Od ośmiu lat co wieczór chłopak z domu naprzeciwko zakrada się przez okno do mojej sypialni i zasypiamy niewinnie przytuleni. Gdyby Jake wiedział, że Liam spędza u mnie każdą noc, chybaby go zabił. Liam to największe szkolne ciacho. Szaleją za nim wszystkie dziewczyny, a on zmienia je jak rę...

Ocena czytelników: 4.87 (głosów: 29)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5