„Wieczna” to drugi tom serii opowiadającej losy wampirzycy Delli, dzięki której ponownie wracamy do świata zamieszkanego nie tylko przez ludzi, lecz istoty magiczne i nadnaturalne, dla których Wodospady Cienia są azylem i szkołą pomagającą uporać się z innością.
Delle nawiedza duch, który zsyła na nią wizję. Ma uratować dwójkę młodych wampirów, jak się szybko okazuje, nie tylko ona wnika w umysł zaginionych. Chase również odczuwa emocje wampirów. Oboje łączą siły, by ich ocalić. Nie jest to łatwe, gdyż Della zawzięcie stawia czoło uczuciu między nimi, a więź, która ich połączyła nie ułatwia sprawy. Della jest twarda i umie udźwignąć wiele, lecz ma na głowie również inne sprawy, czy rodzinna tajemnica nie zniszczy jej całkowicie?
Jest to jedna z moich ulubionych serii. Młodzieżówka, lecz piekielnie wciągająca. Widać kilka podobieństw do pierwszej serii autorki. Po pierwsze, zarówno Kylie jak i Della potrafią nawiązać kontakt z duchami. Pomysł jak najbardziej trafny, podobał mi się, a to jak został wykorzystany było naprawdę dobre i choć nie mam zastrzeżeń względem niego, to gdzieś w tle majaczy mi pytanie, dlaczego autorka postanowiła obdarzyć obie bohaterki tym samym darem, bądź jak ktoś woli przekleństwem. Po drugie, główna bohaterka znów wylądowała w trójkącie. Della ma dylemat, Steve czy Chase? Jak dla mnie odpowiedź była całkiem jasna od początku i nigdy nie wybiera się drogi łatwej, lecz tą trudniejszą, na końcu, której czeka lepsza nagroda. Obaj chłopcy są sympatyczni, lecz Chase swoją tajemniczością i zadziornością intryguje. Jest bardzo skryty i jedno muszę przyznać autorce, umie trzymać w napięciu a informacje dawkuję bardzo oszczędnie. Odkrywanie tajemnic jest nie tyko przyjemnością, lecz również wyzwaniem.
Zarówno duchy jak i trójkąt miłosny zostały wykorzystane w pierwszej serii, jednak historia Delli wypadła znacznie lepiej. Wątek kryminalny robi wrażenie i jest całkowicie nieprzewidywalny, dopiero pod koniec, dowody nabierają sensu. Sytuacja rodzinna Delli oraz sprawa związana z jej ojcem jest trudna, nie tylko na niewiedzę, lecz na emocję, które targają Della oraz czytelnikiem. Przeżywałam razem z nią i niestety rozumiałam jej smutek. Pomimo, że rozwiązanie sprawy zaginionych wampirów idzie Delli i Chese’owi powoli, to w książce znalazło się kilka ostrych starć i rozbrajających dialogów. Czyta się lekko i szybko.
Im dłużej ma się styczność z Wodospadami Cienia, tym seria bardziej uzależnia. Della jest twardą dziewczyną i to ona sprawia, że łatwo zaczytać się w jej historii. Zakończenie wstrząsa i pozostawia ogromny niedosyt, już nie mogę doczekać się kontynuacji. Polecam 5/6