Karl to młody człowiek, którego w życiu spotkało wiele złego - najpierw śmierć matki, potem wyrzucenie z klubu sportowego, zakaz udziału w zawodach, na kórych zarabiał, parszywy związek z Moniką - kobietą, która sprowadziła na niego te nieszcześcia. Chcąc odciąć się od tego co go spotkało, wyjeżdża na weekend do Rzymu z piękną Ewą mając nadzieje, że zapomni o swoich przeżyciach. Ich znajomość nie trwa dłużej niż weekend, lecz na drodze Karla zostaje postawiona inna kobieta - Natalie, która podobnie jak on, ma za sobą ciężkie chwile w życiu i, aby je przetrwać wyjechała do Indii.
Spotkali sie przypadkowo kilka razy na lotnisku oraz innych okolicznościach od razu wyczuwając niezwykłą przyjaźń, która ich połączyła. Każde z nich rozeszło sie w swoje strony lecz los splata ich losy ze sobą. Po pewnym czasie zamieszkują razem co dobrze się składa, gdyż Karl pozanje miłość swojego życia, ale nie wie jak sobie z nią poradzić, gdyż jest nią Anmarie - kobieta zjawa, która zostawiła po sobie fioletowy kapelusik po wypadku w metrze. Dodatkowo okazuje się, że kryje w sobie niesmowitą historie i zdolności. Karl musi odnaleźć tajemniczą nieznajomą w czym pomoże mu Natalie. Nie jest to lektura nie pozostawaijąca po sobie śladu. Zmusza do refleksji i skupia uwagę na wnętrzu człowieka, przemianach, które w nas zachodzą pod wpływem pewnych wydarzeń w naszym życiu.
Wielkim plusem tej historii jest to, że akcja jest bardzo dynamiczna przez co książka jest szybka i przyjemna w czytaniu, pomimo dużej ilości stron. Jeżeli chcecie uporać się ze "swoim śmienikiem życiomym" tak jak główny bohater - to jest to książka dla Was