Powieść "Rzeźnia Numer Pięć" jest pisana lekkim piórem i mówi o bezsensie wojny. O tym że wojny nie są po to żeby wypełniła się jakaś sprawiedliwość, ale są straszne i wygrywają w nich po prostu silniejsi. Jesteśmy ludźmi i nie umiemy się obyć bez wojen. Na przestrzeni chyba całej piśmiennej historii ludzkości, toczyły się konflikty zbrojne, ginęli ludzie, jedni szybko, inni torturowani. Nic to ludzi nie nauczyło.
Nazywał się Billy Pilgrim.
Billy Pilgrim wypadł z czasu. Zaczął więc podróżować z chwili obecnej do przypadkowych chwil z życia. Nie wiedział zresztą gdzie będzie, jakiś czas i nie mógł nad tymi zmianami zapanować. Przemieszczał się zarówno w przyszłość jak i przeszłość. Dlatego przyszłość nie kryła przed nim niespodzianek.
Billy, biedny dobry Billy, znalazł się na wojnie, Drugiej Wojnie Światowej. Razem ze znajomym szeregowym, tworzył "Trzech Muszkieterów"
Lecz problem z tymi muszkieterami polegał nie na ich zbyt małej liczbie, lecz na tym że ów szeregowy, kopał go, bił i znęcał się psychicznie. Ratunkiem dla Billego okazali się Niemcy którzy ich zamknęli w obozie.
Billy nie nadawał się na Wojnę. Jego psychika nie wytrzymała jej okrucieństw, dlatego, uciekał do czasów w których było mu lepiej, lub przynajmniej znośnie.
Obecnie mamy niespokojne czasy, być może czeka nas Trzecia Wojna Światowa. Oby do tego nie doszło.
Wprawdzie nie lubię książek wojennych ale ta mi bardzo przypadła do gustu.
00
Dodał:Serfer Dodano:08 II 2016 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 179
tytuł oryginału: Slaughterhouse Five
liczba stron: 256
Rok pierwszego wydania: 1969
Rok pierwszego wydania polskiego: 1972
To jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej. Amerykańska klasyka. Ześrodkowana wokół niesławnego nalotu dywanowego na Drezno 13 lutego 1945 roku.
"Rzeźnia numer pięć" w zamyśle autora miała być jego pierwszą książką. A jednak Vonnegut potrzebował...