Walka o lepsze jutro

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Tydzień temu do mojej domowej biblioteczki trafiła interesująca książka— "Drzewo migdałowe". Już kiedyś chciałam ją przeczytać, ale niestety, nie miałam okazji. Teraz takowa się nadarzyła, więc raz dwa zabrałam się za lekturę.

Ahmad to młody Palestyńczyk. Żyje w czasach, w których każdy dzień jest niepewny. Zewsząd czai się niebezpieczeństwo. Dwunaste urodziny okazują się najgorszymi ze wszystkich. Jego młodsza siostra ginie, ojciec trafia do więzienia, a wojsko konfiskuje praktycznie cały dorobek rodziny. Czując się odpowiedzialnym za byt swoich bliskich, postanawia zrobić wszystko, aby im pomóc. Tymczasem jego nauczyciel, widząc w nim potencjał naukowca, sugeruje mu wziąć udział w konkursie, którego wygranie może polepszyć przyszłość chłopaka. Ahmad podejmuje decyzję, która zaważy na jego dalszym życiu...

Autorka porusza problem konfliktu między Żydami i Palestyńczykami. Już sam początek "Drzewa migdałowego" jest wstrząsający. Z każdej strony może przyjść niebezpieczeństwo, które nie omija nawet tych najmłodszych. Ludzie są bezlitośni. Wyrządzają krzywdę innym, uważając się za lepszych, a przecież tak naprawdę wszyscy jesteśmy równi. W wyniku walki giną niewinni. Bieda dotyka większość społeczeństwa. Żołnierze pozbawiają Palestyńczyków wszystkiego. Są okrutni i bezwzględni. Do tej pory nie mogę zapomnieć o tym, o czym przeczytałam w tej książce. Jestem przerażona faktem, że takie rzeczy mają miejsce na świecie. Że człowiek człowiekowi jest w stanie zgotować takie piekło. Liczy się tylko objęcie rządów, terytorium, władzy. Życie innych to żadna wartość. Nikt nie przejmuje się uczuciami. Mieszkając w kraju, w którym nie ma konfliktu zbrojnego, ciężko wyobrazić sobie, że takie sytuacje dzieją się naprawdę. Warto się nad tym zastanowić przez chwilę.

"Drzewo migdałowe" to nie tylko powieść o walce pomiędzy dwoma narodami. Tutaj rozgrywa się również walka o lepszą przyszłość. Ahmad to wyjątkowo inteligentny i mądry człowiek. Żyjąc w takim, a nie innym miejscu pozornie nie ma szansy na to, by uzyskać lepsze wykształcenie, chociaż drzemie w nim ogromny potencjał. Okazuje się jednak, że wszystko jest możliwe, gdy się tego naprawdę pragnie. Bohater stał się dla mnie wzorem do naśladowania. Jego postawa niesłychanie motywuje mnie do jakiegokolwiek działania. Ponadto jestem pod wrażeniem jego podejścia do niektórych spraw. Z pewnością poglądy Ahmada są wynikiem wpływu ojca, który przekazuje niesamowite mądrości życiowe. Pokazuje on, że nienawiść to tak naprawdę puste uczucie, które nigdzie nie prowadzi. Dzięki niej nie da się niczego osiągnąć. Kluczem do szczęścia jest próba zrozumienia drugiej osoby i wybaczenie.

Warto również wspomnieć o tytułowym drzewie migdałowym. Drzewo to staje się poniekąd symbolem nadziei na lepsze jutro. Odgrywa bardzo dużą rolę w życiu bohaterów. Jest świadkiem wielu wydarzeń. Chociaż wszystko wokół jest niszczone i równane z ziemią, roślina pozostaje nienaruszona, jakby miała być jedynym bezpiecznym miejscem, w którym można się ukryć przed wszechobecnym złem.

Powieść Michelle Cohen Corasanti to ogromny ładunek emocji. Czytam wiele książek, ale nie wszystkie są w stanie tak mnie poruszyć, jak ta. Fabuła wyciska z oczu łzy. Często są to łzy smutku i żalu, wywoływane przez poczucie bezradności. Czasami zaś, można się po prostu wzruszyć, zwłaszcza gdy Ahmad dochodzi do kulminacyjnego momentu swojego życia.

"Drzewo migdałowe" to niesamowita historia. Chociaż w tle ciągle dochodzi do walk narodowościowych i śmierci niewinnych ludzi, niesie ona nadzieję na lepszą przyszłość. Wystarczy być silnym, wytrwałym, cierpliwym i wyrozumiałym, aby przejść przez ciężkie chwile. Należy również pamiętać, aby nie marnować swoich zdolności i pasji, bo to właśnie one są naszą drogą do sukcesu. Jednak najważniejszym przesłaniem tej powieści jest według mnie pokazanie, że nienawiść do innych nie prowadzi do niczego dobrego, a tylko zrozumienie i wybaczenie drugiej osobie jest przejściem do harmonii i szczęścia. O tym należy pamiętać.

Jest do lektura warta uwagi. Polecam ją każdemu, ponieważ jest zbiorem wielu mądrości. To powieść, po przeczytaniu której z pewnością poświęcicie chwilę na refleksje.

http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/2016/01/drzewo-migdao...
0 0
Dodał:
Dodano: 09 I 2016 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 207
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Marianna
Wiek: 31 lat
Z nami od: 06 III 2010

Recenzowana książka

Drzewo migdałowe



Młody Palestyńczyk – Ahmad – żyje ze świadomością, że nie jest w stanie wygrać z logiką okrutnej wojny. Dorasta w środowisku przesiąkniętym strachem przed utratą domu, pracy albo życia. Najgorsza jest jednak obawa o bliskich. Nie wiadomo, co przyniesie jutro. W dwunaste urodziny Ahmad staje twarzą w twarz z najgorszymi widmami. Siostra traci życie, ojciec z jego winy trafia do więzienia, izraelski...

Ocena czytelników: 5.4 (głosów: 10)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0