„Szczęście nie jest kolorowym motylem, za którym musisz pobiec, jeśli chcesz go złapać. Szczęście jest jak cień: podąża za tobą nawet wtedy, gdy o nim nie myślisz." - Phil Bosmans. Każdy z nas chce być szczęśliwy i choć szczęście ma bardzo indywidualny wymiar, większość z nas postrzega je jako osiągnięcie poczucia bezpieczeństwa, spełnienie w miłości, samoakceptację i samorealizację. Ale czy zastawialiście się kiedyś czy szczęście można sobie wyczarować i czy istnieje przepis na jego osiągnięcie?
W publikacji „Sekretnik czyli przepis na szczęście” - niepraktycznym poradniku Katarzyna Michalak prezentuje narzędzia pomagające spełniać marzenia i ukazuje kierunki, którymi należy podążać by osiągnąć sukces. Zawiera z czytelnikiem umowę, by pokazać mu, że sama recepta na szczęście to za mało, a między marzeniami a ich realizacją jest przepaść, której pokonanie może wymagać czasu, wysiłku i determinacji. Łatwo jest marzyć, ale ze spełnianiem pragnień już jest trochę trudniej.
Katarzyna Michalak rozkłada marzenia na czynniki pierwsze i ukazuje najczęstsze błędy popełniane przy ich realizacji. Odkrywa potęgę świadomości, podświadomości, nadświadomości oraz lęki związanie z ryzykiem porażki lub powodzeniem naszego przedsięwzięcia. Uświadamia, że warto marzyć rozsądnie i weryfikować mrzonki, by nie tracić energii na to, co nierealne. W swoich rozważaniach dotyka m.in. zagadnień związanych z: pracą, rodziną, miłością, zdrowiem, urodą i pieniędzmi.
Życiorys autorki niewątpliwie jest dowodem na to, że Katarzyna Michalak nie boi się marzyć i ma odwagę spełniać swoje pragnienia. Jednak nie należy zapominać, że sukces czy szczęście jest wypadkową wielu zmiennych i nie na wszystkie mamy wpływ. Czasem katalizatorem lub motorem sprawczym jest przypadek, zbieg okoliczności czy korzystny układ gwiazd. Jednak trudno nie przyznać pisarce racji, że siedząc i czekając na przysłowiowego księcia na białym koniu można się rozczarować, a biorąc sprawy we własne ręce i podejmując ryzyko stwarza się szansę odmiany własnego losu.
I choć Katarzyna Michalak nie prezentuje niczego odkrywczego, bo przecież każdy z nas ma świadomość, że jest kowalem swojego losu i tylko od nas zależy czy znajdziemy w sobie odwagę by marzyć i realizować marzenia, czy też spoczniemy na laurach ciesząc się tym, co mamy. Jednak forma przekazu i dialog z czytelniczką może być dobrym motywatorem do działania. Takim przysłowiowym pozytywnym kopem w cztery litery pobudzającym do podjęcia odpowiednich kroków.
„Sekretnik czyli przepis na szczęście” to pięknie wydany bardzo osobisty poradnik o tym, jak uwierzyć w moc marzeń. Niepoparty naukowymi tezami, statystykami i rzędami danych, lecz doświadczeniami kobiety, która nie bała się walczyć o własne marzenia i osiągnęła sukces. W moim odczuciu trochę naiwny i infantylny, ale niewątpliwie niosący ładunek pozytywnej energii. Czy dzięki tej książce komuś uda się spełnić marzenia?, Nie wiem. Ale jeśli nie macie własnej recepty na szczęście, to w tej książce znajdziecie kilka cennych rad.
Poradnik polecam marzycielkom, jednak dla kobiet twardo stąpających po ziemi ta lektura może być rozczarowaniem. I nie mam tu na myśli, że jak nie pragniesz willi, Leksuasa i księcia z bajki, to jesteś niepoprawną realistką, tylko nie znajdziesz tu niczego, czego byś już nie wiedziała, a pewne informacje mogą cię zszokować. Dlatego, jeśli jesteś szczęśliwa i wiesz jak ten stan osiągnąć odpuść sobie wszelkie poradniki w tej dziedzinie. Nie czytaj, tylko ciesz się swoim życiem.
http://nieczytam.blogspot.com/2015/12/katarzyny-michalak-prz...