Uwiklanie....

Recenzja książki Uwikłanie
Jakoś tak nie po kolei czytam opowieści o Szackim, ale nic to - i tak go uwielbiam Na święta będę się delektować Ziarnem Prawdy - a co!

Przenosimy się do Warszawy. Elegancki, jak zwykle, prokurator Teodor Szacki urzęduje w swoim gabinecie i cieszy się nieobecnością koelżanki z biurka obok.

A w Warszawie, jak to w Warszawie, interesy można robić wszędzie. Nawet kościoły i klasztory wynajmują swoje pomieszczenia za pieniądze. W jednym z nich pomieszczenia wynajął psychoterapeuta i zamieszkał tam na weekend z czwórką swoich pacjentów, aby przeprowadzić terapię grupową, metodą uwikłania. Pech chciał, że jeden z pacjentów został brutalnie zabity, ktoś wbił mu rożen w oko. Pozostali uczestnicy terapii są zszokowani. Ofiara, którą był dyrektor firmy poligraficznej, nie miała lekkiego życia. Żona go nie kochała, syn był ciężko chory, a córka popełniła samobójstwo. Aż wydawać by się mogło, że denat sam targnął się na swoje życie, ale byłoby to mało wykonalne ....
Rozwiązaniem sprawy i wykryciem sprawcy musi zająć się prokurator Szacki, przy bliskiej współpracy komisarza Kuzniecowa. Szacki nie tylko wikła się w sprawę i zgłębia temat uwikłania, ale również wikła się w romans z młodą dziennikarką. Potrzebuje w życiu, czegoś więcej niż ma.....

Szacki to oryginalna i nieszablonowa postać. Facet z krwi i kości, inteligentny, uczciwy i bardzo sprytny. Z jednej strony zdradza żonę i wikła się w romans, z drugiej ciągle mu na niej zależy. Mota sie jak tygrys w klatce, ale jest niesamowicie spostrzegawczy. Przyznam, że jego przemyślenia dały i mi do myślenia. Faceci widzą jego żonę, jako piękną, seksowną kobietę, a on widzi babkę w rozciągniętym t-shircie i przydeptanych domowych kapciach. Hmmmm... jak wiele z nas, po latach małżeństwa, wkłada w domu wygodny dres i nie myśli jak nas odbierają nasi panowie. Sama spojrzałam na siebie z drugiej strony
Generalnie - powieść świetna, doskonale napisana i zaskakująca. Uwielbiam jak duchy z przeszłości kładą się na teraźniejszości. Tutaj sprawa ma naprawdę głębokie dno, a nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Zagłębiłam się w powieść z wielką przyjemnością i cieszę się, że jeszcze kilka książek Miłoszewskiego stoi na półce - toż to raj dla duszy i dla wyobraźni!


http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/12/uwikanie...
0 0
Dodał:
Dodano: 21 XII 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 328
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Uwikłanie



Teodora Szackiego, warszawskiego prokuratora, łatwo rozpoznać na miejscu zbrodni. Wysoki, szczupły, w zbyt dobrym jak na urzędnika garniturze, o młodej twarzy, z którą kontrastują zupełnie siwe włosy. Stoi trochę z boku, wściekły, że znów kogoś zamordowano po siedemnastej, dokonując zamachu na jego poukładane życie rodzinne lub - zależnie od dnia- przeszkadzając mu w nieudolnym flircie, który może...

Ocena czytelników: 5.07 (głosów: 33)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5