Przypadkowe spotkanie?

Recenzja książki Przypadki Callie i Kaydena
O książce Jessici Sorensen czytałam jeszcze przed polską premierą, a skoro udało mi się wygrać tom drugi, postanowiłam, że trzeba przeczytać „Przypadki Callie i Kaydena”.

Tak jak wskazuje tytuł, głównymi bohaterami są Callie i Kayden. Nastolatkowie wkraczają w świat dorosłych z naprawdę ciężkim bagażem życiowym. Z postaciami zżyłam się od pierwszych stron. Łatwo się było domyśleć co się stało Callie, kiedy była mała oraz co się dzieje z Kaydenem, ale to nie było najważniejsze. Autorka skupia się na tym jak dziewczyna i chłopak radzą sobie z tym każdego dnia. Jessica Sorensen wykreowała ciekawe profile psychologiczne postaci. Każda z nich radzi sobie jak może i otacza się zaufanymi ludźmi.

Książka przypominała mi inną powieść, a mianowicie „Morze Spokoju”, które jakiś czas temu czytałam. W obu pozycjach mamy dwóch narratorów – chłopaka i dziewczyną, którzy zostali pokrzywdzeni przez los i nawzajem siebie ratują. Jednak „Przypadki” są o wiele brutalniejsze. Od książki nie szło się oderwać i pochłonęłam ją w mgnieniu oka. Pomimo tego, że autorka porusza ciężkie tematy, momentami nie dało się nie pośmiać z zachowania Setha, a nawet samej Callie.

Kiedy czekałam na zajęcia i czytała „Przypadki”, tą pozycją udało mi się zarazić dwie koleżanki z roku, które pochłonęły ją w jeden dzień i nie mogły się doczekać drugiego tomu. Ja także na pewno sięgnę po „Ocalenie Callie i Kaydena”, gdyż autorka tak zakończyła książkę, że trzeba poznać odpowiedzi.


„Przypadki Callie i Kaydena” ze spokojem mogę polecić każdemu. Autorka porusza naprawdę ciężkie tematy, o których rzadko kiedy głośno się mówi.

http://magiczneksiazki.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 02 XII 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 180
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 29 lat
Z nami od: 08 II 2012

Recenzowana książka

Przypadki Callie i Kaydena



Hipnotyzująca opowieść o przeznaczeniu, przyjaźni i uzdrawiającej sile miłości. Dla Kaydena cierpienie w milczeniu było jedynym sposobem, by przeżyć. Jeśli miał szczęście, nie wychylał się i wypełniał polecenia, mógł przetrwać kolejny dzień. Jednak pewnej nocy, kiedy zdawało się, że jego szczęście – a może nawet i życie – właśnie się kończy, pojawił się anioł imieniem Callie. Kayden został ocalon...

Ocena czytelników: 4.92 (głosów: 13)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5