Pierwszy dzień w szkole potrafi dać w kość. Może być najszczęśliwszym dniem życia albo rozpoczynającym się koszmarem. Podczas gdy niektóre dzieci wolałyby zostać w przedszkolu, inne boją się spóźnić i z niecierpliwością oczekują tego dnia. Właśnie tę drugą postawę reprezentuje Antek, bohater książki Melanii Kapelusz "Zając zostaje!".
Lekturka Melanii Kapelusz opisuje szkolne perypetie Antka i jego przyjaciół. Każdy rozdział pokazuje inne wydarzenie, a na kartach całości opisany jest pierwszy rok nauki Antka. Jest to ciekawy sposób na pokazanie dzieciom, co może im się przytrafić w szkole, niezależnie od pory roku. W przystępny sposób autorka promuje niektóre postawy i pokazuje jak warto się zachowywać.
"Zając zostaje!" jest też ciekawym przewodnikiem po szkolnej rzeczywistości. Autorka postanowiła skupić uwagę młodych czytelników wokół najprostszych szkolnych czynności - jak wybór dyżurnego czy wizyta u ortodonty. Każde dziecko na pewno w jakimś stopniu odnajdzie się w tej historii i utożsami z głównymi bohaterami.
Melania Kapelusz stworzyła nieco zbyt wyimaginowany i ugrzeczniony świat. Tutaj nie ma miejsca na złe zachowania. Nawet biznesmen w pociągu zachowuje się tak nieprawdopodobnie i nierealnie, że zaczęłam się zastanawiać czy takie przedstawienie rzeczywistości dziecku jest dobrym pomysłem. Z drugiej strony oczywistym jest, że "Zając zostaje!" ma na celu promowanie właśnie tych grzecznych i pożądanych zachowań. Pytanie tylko, czy taka nieco odrealniona historia może się okazać wartościowa dla dziecka?
Książkę Melanii Kapelusz wzbogacają ilustracje Magdy Wosik. Idealnie komponują się one z treścią. Jest to zdecydowanie jeden z największych plusów tej publikacji. Dzieciom dużo łatwiej będzie wyobrazić sobie poszczególne wydarzenia. Zwłaszcza, że rysunki w najdrobniejszych szczegółach pokrywają się z opisem słownym. Są one ciekawym dodatkiem do historii, a pełnia kolorów sprawia, że każde dziecko z przyjemnością sięgnie po tę pozycję.
"Zając zostaje!" to ciekawa propozycja dla najmłodszych. Moim zdaniem zabrakło w niej trochę humoru. Jednak to tylko nadaje opowieści o Antku specyficznego uroku. Pokazuje, że nie wszystkie dzieci są takie same i, że nie każdy musi być klasową gwiazdą. To raczej historia o szarych myszkach, które w nowym środowisku odnajdują prawdziwych przyjaciół. Polecam!
Więcej moich recenzji na:
https://zaczytana28.wordpress.com
http://www.begoodart.com/2015/12/11/pierwszy-dzien-w-szkole-...