Diabelski walc

Recenzja książki Diabelski walc
I znów wracam do Alexa Delawere, mojego ulubionego psychologa dziecięcego, trochę detektywa, fantastycznego człowieka, znawcę ludzkiej psychiki.
Znajoma lekarka prosi go o konsultację swojej małej pacjentki. Niespełna dwuletnia Cassie ciagle trafia do szpitala, na ostry dyżur. A to ma bezdech i matka ją reanimuje, a to ostrą biegunkę, a to bardzo wysoką temperaturę. Lekarze robią mnówsto badań, dziecko jest zestresowane i dostaje ataków panikina ich widok, ale wyników żadnych sensownych nie ma. Matka przyjmuje wszystko ze stoickim spokojem, uspokaja dziecko, jak się okazuje, sama ma wykształcenie medyczne. Lekarze najpierw myślą, że jest nadopiekuńcza po śmierci łóżeczkowej pierwszego dziecka, ale w końcu zaczynają mięc wątpliwości...
Stąd prośba o konsultację do Alexa Delawere. Jego znajoma podejrzewa zespół Munchausena per procura, czyli przeniesiony zespół Munchausena. Jest to choroba polegająca na ukrytym maltretowaniu dzieci, pozostających pod opieką dorosłych z tym syndromem. Są to patologiczne relacje między dzieckim i dorosłym.
Delawere, po wysłuchaniu opowieści i zapoznaniu się z faktami, wstępnie przyznaje jej rację. Jednak nie chce rzucać jakichkolwiek oskarżeń, zanim sam nie zbada tematu. Rodzina dziewczynki jest zamożna i wpływowa, a przy tym wydaje sie być oddana dziecku. Kiedy Alex zaczyna badać sprawę, pojawiają się nowe ślady. Psycholog jest zaskoczony i przerażony finałem sprawy.... Co odkrył? Przeczytajcie!

Jonathan Kellerman porywa nas w diabelski taniec, gdzie ostrożnie stawiamy kroki i nie jesteśmy pewni tego, co się za chwilę wydarzy. Akcja powieści biegnie swoim rytmem, niewiadomych jest więcej niż wiadomych. Pewne jest jedno - chore dziecko. Ktoś perfidnie doprowadza je do choroby, aby wymusić hospitalizację i ściągnąć na siebie uwagę. Kto może być tak nieczuły i zapatrzony w siebie??? Tego Wam nie zdradzę, ale powiem jedno - będziecie zaskoczeni!

Kellerman stworzył kolejną niesamowitą opowieść, realną aż do bólu i sprawiającą, że podczas czytania ciarki chodzą po plecach. Jak zwykle książka jest dopracowana maksymalnie i napisana ze znawstwem tematu. Genialny thriller psychologiczny, poruszający i tajemniczy. Autor ukazuje nam mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, przerażające i prawdziwe. Są bowiem tacy ludzie i niestety zdarzają się takie przypadki jak Cassie. Potrzebna jest czujność lekarzy i bliskich, aby zapobiec takim sytuacjom.
Przeczytałam z ciekawością i wypiekami na twarzy - polecam serdecznie!



http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/11/diabelsk...
0 0
Dodał:
Dodano: 02 XI 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 295
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Diabelski walc



Alex Delaware, psycholog dziecięcy, zostaje wezwany do szpitala na konsultacje. Pacjentka, kilkuletnia Cassie, przynajmniej raz w miesiącu trafia w ciężkim stanie na ostry dyżur. Nikt nie potrafi jej zdiagnozować. Prowadząca lekarka podejrzewa zespół Münchausena per procura, który polega na tym, że to opiekunowie wywołują chorobę dzieci. Nie chce jednak rzucać niepopartych dowodami oskarżeń, bo r...

Ocena czytelników: 4.66 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5