"1853, Wiedeń. Po abdykacji Ferdynanda Habsburga w 1848 roku na cesarskim tronie zasiadł osiemnastoletni Franciszek Józef. Jest od lat zaręczony z bawarską księżniczką Heleną. Jednak kiedy w 1853 roku narzeczona przybywa na wiedeński dwór, młody cesarz zakochuje się od pierwszego wejrzenia w jej siostrze Sisi i to ją prosi o rękę. Młodziutka cesarzowa pławi się w luksusie, ale jej niekonwencjonalne zachowanie nieustannie zderza się z dworską etykietą. Nie ma przyjaciół. Otaczają ją intryganci - wielu próbuje nią manipulować, wielu skłócić ją z mężem. Nikt nie przewidział, jak ważną rolę Sisi odegra w dziejach imperium."
Kiedy byłam dzieckiem, nie wiedziałam jeszcze, że istnieje coś takiego jak historia. Nie czytałam również książek o tej ani żadnej innej tematyce (wyjątkiem były bajki i baśnie). Byłam jak większość dziewczynek w tamtych czasach i tak jak one marzyłam o byciu piękną księżniczką. Uwielbiałam też oglądać bajki w telewizji i wyobrażać sobie, że jestem swoimi ulubionymi bohaterkami. Jedną z takich bajek była
"Księżniczka Sisi". Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to historia w wersji animowanej. W późniejszych latach obejrzałam także film o losach Elżbiety, lecz on niestety jakoś niespecjalnie przypadł mi do gustu.
Dziś, już dorosła, nagle i z uśmiechem na twarzy przypomniałam sobie ulubioną bajkę, gdy w księgarni ujrzałam pięknie wydaną powieść Allison Pataki. Choć
"Sisi. Cesarzowa mimo woli" nie jest zbyt obszerną lekturą, to sama okładka już kusi do sięgnięcia po nią. A że lubię historię, a zwłaszcza taką, o której nie uczono mnie w szkole, z łatwością dałam się uwieść i z przyjemnością poznałam życie bawarskiej księżniczki, a w późniejszych latach cesarzowej Austrii i Węgier.
Z początku było bardzo romantycznie - arcyksiążę Franciszek miał poślubić jej siostrę, Helenę, lecz to w Sisi zakochał się od pierwszego wejrzenia i to ją poprosił o rękę. Jednak, jak wiadomo, każda bajka kończy się po ślubie - młoda cesarzowa musi dzień w dzień uczyć się sztywnej dworskiej etykiety i znosić tysiące surowych nakazów i zakazów. Nie ma przyjaciół na dworze, a największą niechęcią darzy ją teściowa, arcyksiężna Zofia. Dopiero śmierć kobiety umacnia pozycję Elżbiety.
Choć jej rolę w historii Austrii uważa się za marginalną, Elżbieta Bawarska stała się ikoną XIX wieku, zwłaszcza w krajach niemieckojęzycznych i na Węgrzech.
Allison Pataki to kolejna czarodziejka słów, która z niebywałą lekkością zabiera czytelnika do malowniczego XIX-wiecznego Wiednia i sprawia, że ów czytelnik dokładnie obserwuje opisywane wydarzenia i przeżywa wszystko wraz z główną bohaterką. Sisi wprost nie można nie polubić!
Ta powieść jest dobrym dowodem na to, że objętość nie świadczy o jakości dzieła - czasem właśnie cieńsze książki są ciekawsze od "grubasów".
Polecam tę pozycję miłośnikom historii, w szczególności historii Austrii. Ale nie tylko.