• Wydawnictwo: Novae Res
• Data premiery: 24. 10 2015
• Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
• Ilość stron: 226
• Gatunek: Literatura piękna, literatura młodzieżowa, paranormal romance
„Drogi Czytelniku! Jeśli trzymasz w ręku ten egzemplarz, to znaczy, że moje serce zostało już podzielone na części i jedna z nich trafiła właśnie do Ciebie, gdziekolwiek teraz jesteś i cokolwiek dzieje się w Twoim życiu”.
Tymi słowami swoją powieść rozpoczyna młodziutka, zaledwie szesnastoletnia dziewczyna, uczennica klasy o profilu lingwistycznym w Liceum Ogólnokształcącym im. Fryderyka Chopina w Sochaczewie - Milena Wiktoria Jaworska. Nastolatka jest dowodem na to, że ten kto recenzuje książki, sam też może je pisać, znaleźć wydawcę i pokazać swoje dzieło światu. Poza nauką i prowadzeniem swojego miejsca w sieci jakim jest Blog Łaciaty blog książkowy jej czas zajmuje słuchanie muzyki i... tu ciekawostka, rozmyślanie o górach. Wstęp ujmuje, zachęca do dalszej lektury, a czy całość jest równie interesująca i wciągająca? O tym za chwilę. Najpierw kilka słów na temat fabuły, bohaterów oraz znaczenia tytułu utworu.
„Gwiazdy są tylko na niebie, na ziemi są ludzie, małe istoty, które niewiele mogą i zabijają się o to, kto na jakim stołku usiądzie”.
W Milesie autorka opowiada swoim czytelnikom historię dwójki uczniów ostatniej klasy amerykańskiego liceum. Ona, córka znanego polityka, kandydata na premiera, którą wszyscy znają z mediów - Milie Johnson. On, przystojny, tajemniczy brunet, szkolny kolega, a zarazem chłopak z jej koszmarów - Aries Golden. Dziewczyna z nikim się nie przyjaźni, nawiązywanie kontaktów utrudnia jej fakt, że jest dzieckiem tego, a nie innego człowieka. Każdy patrzy na nią przez pryzmat pochodzenia. Ma także nietypowe hobby - astronomię, ponadto pociąga ją to co inne i niebezpieczne. Pewnego dnia oczy nastolatki robią się złoto
- czarne zaś włosy złoto - brązowe. Jednak to nie koniec zmian w wyglądzie. Z dnia na dzień zaczyna gwałtownie rosnąć, a temperatura ciała zdecydowanie przekracza wartość właściwą dla człowieka. Rodzice znają prawdę, ale wyjawiają tylko jej cześć. Jest jedna osoba, która może pomóc - Aries. Czy to zrobi i tym samym zdradzi bohaterce prawdę o niej samej? Odpowiedź już w powieści.
Znaczenie tytułu utworu można bardzo łatwo rozszyfrować. Połączenie imion bohaterów to sygnał, że mają ze sobą coś wspólnego. Co i dlaczego? Nie warto zdradzać, bo wtedy odbierze się innym przyjemność z poznawania tej historii, którą czyta się błyskawicznie
i która, choć momentami jest przewidywalna, bawi i wciąga czytelnika. Na koniec czeka go niespodzianka. Informacja, że jest to dopiero pierwsza cześć opowieści.
„Miłość to najsłodsze uczucie na świecie. Łamie, łączy i stwarza. Jest trwała i zdradliwa, lecz prawdziwa”.
Miles to typowy paranormal - romance mający swoje mocne i słabe punkty. Do tych pierwszych należy zaliczyć główną bohaterkę, na przykładzie której autorka pokazała blaski
i cienie życia tych, których często nazywa się dziećmi sławnych rodziców. Przypomniała, że pozycja społeczna, zawód wykonywany przez ojca czy matkę nie sprawia, że ich dzieci automatycznie stają się kimś lepszym od swoich rówieśników. Kolejny plus należy się blogerce za to, iż nie napisała kolejnej historii o wampirach, wilkołakach czy upadłych aniołach, lecz stworzyła nowe istoty, które bardzo dokładnie scharakteryzowała. Brawo. Styl oraz język też są całkiem niezłe jak na debiut i wiek autorki. Ma jeszcze mnóstwo czasu, by nad nimi popracować. Mocnym punktem jest również umieszczona na końcu książki ścieżka dźwiękowa. Dzięki niej czytelnik dowie się, jakie piosenki były dla autorki inspiracją. Kończąc temat zalet należy wspomnieć coś, co przy lekturze bardzo często się pomija
- podziękowania autora. Milena Wiktoria Jaworska dziękowała swoim najbliższym, przyjaciołom, wydawcy, Panu Bogu i kilku innym osobom. Widać, że te słowa są pisane prosto z serca. Minusy? Po pierwsze pewne rozwiązanie fabularne na jakie zdecydowała się autorka. Otóż bohaterowie, aby nadal żyć musieli zrobić coś strasznego, a potem z ich głów tak po prostu znika wspomnienie tego czego dokonali. Co prawda to tylko fikcja literacka, coś co od początku do końca było zaplanowane, ale mimo wszystko chyba można było to rozegrać inaczej. Inne słabe punkty? Trochę za długo rozwijająca się akcja, przez co momentami czytelnik może mieć problem z wczuciem się w historię.
Zakończenie, nie wbija w fotel, ale chyba nie to było jego celem. Ono miało spotęgować ciekawość odbiorcy oraz zachęcić do sięgnięcia po cześć drugą i tak się stało, przynajmniej w moim przypadku. Czy z Tobą Drogi Czytelniku będzie podobnie? Przeczytaj i przekonaj się sam. To lektura z gatunku miłych, lekkich i przyjemnych coś w sam raz na jeden, góra dwa letnie wieczory. Dobra zabawa gwarantowana.
„Całe życie wydaje mi się snem, który zniknie. Jednak miłość przetrwa wszystko. Ta prawdziwa”.
Komu i dlaczego warto polecić Milesa? Po pierwsze nastolatkom zaczytującym się
w paranormal - romance, ponieważ one znajdą tam wszystko co lubią: miłość, nadprzyrodzone istoty, trochę trudnych wyborów oraz tajemnic. Po drugie wszystkim szukającym lekkiej, wciągającej, ale i zabawnej opowieści. To coś dla Was. Po trzecie osobom, które od czasu do czasu krytykują pisarskie umiejętności i pracę bloggerów. Spójrzcie, takie osoby naprawdę potrafią napisać coś ciekawego. Oto dowód. Na koniec zwracam się bezpośrednio do autorki, która być może niedługo natrafi na ten tekst: Droga Mileno, gratuluję pomysłu na powieść oraz talentu. Nie zmarnuj go. Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na cześć drugą. Możesz być z siebie dumna.
Źródło cytatów:
[1] Milena Wiktoria Jaworska, Miles, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2015, s. 7.
[2] Tamże, s. 32.
[3] Tamże, s. 218.
[4] Tamże, s. 138.
Źródło recenzji :
http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2015/09/186-milena-wi...