Uczeń skrytobójcy - czyli kim tak naprawdę jestem?

"Spełniając wciąż rozkazy nie miałem czasu na myślenie o tym czy zabijać, czy nie zabijać [...]"

"Uczeń skrytobójcy" to pierwszy tom trylogii napisanej przez Robin Hobb. Opowiada historię młodego chłopca pozostawionego przed bramą zamku w wieku sześciu lat. Już na początku dowiadujemy się, że jest on bękartem następcy tronu. Porzucony i osamotniony musi nauczyć się żyć na dworze królewskim pośród skomplikowanych intryg i kłótni, a przede wszystkim musi nauczyć się podejmować samodzielne i przemyślane decyzje.

"W tym właśnie tkwi sedno królewskiej siły. Ludzie powinni żyć w taki sposób, by nie była potrzebna jego interwencja."

Ważnym narzędziem w dłoni władcy jest jego osobisty skrytobójca. Człowiek pilnujący, by sprawy toczyły się zgodnie z zamierzeniami jego pana. Właśnie taką rolę przyjmuje nasz bękart, co wprowadza w jego życie wiele ciekawych, acz niebezpiecznych przygód.

Książka jest napisana w bardzo ciekawym stylu, który przypadnie do gustu fanom wszelkiego rodzaju fantastyki. Ja, osobiście uwielbiam książki napisane właśnie tak. Czytelnik odczuwa wagę opisanych wydarzeń dzięki ujęciu ich w słowa bardzo oficjalne, a jednocześnie chwytające za serce i poruszające uśpione uczucia w duszy czytelnika. Świat przedstawiony został dopracowany, a fragmenty Kroniki Królestwa Sześciu Księstw pozwalają lepiej zrozumieć motywy kierujące bohaterami.

"Tak dobrze umiesz strzec swoich myśli, że prawie boisz się zdradzić je przed sobą samym."

Autorka bardzo dobrze ukazuje nam psychikę głównych bohaterów, dzięki czemu możemy się z nimi zżyć i wraz z nimi brać udział w wydarzeniach. Poza tym akcja rozgrywa się dość szybko, co nie pozwala nam nudzić się podczas lektury. Intryga dworska i magia i bohaterskie czyny- właśnie to i wiele więcej można znaleźć w tej historii.

Książkę mogę polecić każdemu, kto miał już do czynienia z fantastyką i lubi ten typ literatury, a ponadto chce zagłębić się w coś napisanego bardzo mądrze i w niezwykłym stylu.