Lato, które zmieniło wszystko.

Recenzja książki Lato w Nowym Jorku
Podczas letnich, upalnych dni poszukuje książek niezobowiązujących, relaksujących a przede wszystkim lekkich w czytaniu. Takim właśnie utworem jest powieść "Lato w Nowym Jorku".
Tracey ma chłopaka, bez którego nie wyobraża sobie życia, niestety Will jest aktorem i podczas wakacji wyjeżdża na występy na trzy miesiące. Tracey jest załamana, gdyż ona musi pozostać w dusznym, zatłoczonym Nowym Jorku. Początkowo planuje pojechać z ukochanym, ale gdy jemu ten pomysł się nie podoba - rezygnuje z niego. Po wyjeździe Willa, Tracey bierze się za siebie - głównym jej postanowieniem jest; schudnąć. Podczas wakacji Tracey zaczyna także odkrywać siebie i zauważać, że jej związek z Willem wygląda całkiem inaczej niż go wcześniej postrzegała.
Jak potoczą się dalsze losy Tracey? Czy bohaterka przejrzy na oczy? Czy nadal będzie z Willem? Jak rozłąka działa na ludzi?

Z samego streszczenia zapewne domyślacie się, że główną bohaterką jest Tracey - trochę zakompleksiona dziewczyna, kochająca, a raczej mająca obsesję na punkcie swojego chłopaka Willa, który jest płytki i zapatrzony w siebie. Tracey nie widzi świata poza swoim chłopakiem, jest gotowa zrobić dla niego wszystko, natomiast Will nie okazuje zbyt dużego zainteresowania swoją dziewczyną. Tracey po wyjeździe Willa powoli zaczyna zrzucać klapki z oczu, udaje jej się dotrzymać postanowienia względem zmian, a jej życie powoli nabiera tempa.

Sama bohaterka tak naprawdę jest irytująca, jej obsesja na punkcie Willa potrafi wyprowadzić normalnego człowieka z równowagi. Jednak z drugiej strony jej późniejsze obawy nie są bezpodstawne. Z czasem nabrałam dystansu do tej bohaterki, zmiany jakie w niej zaszły, pomogły mi w tym. Niestety jest to osoba mało zdecydowana.

Książka jest powieścią obyczajową z domieszką romansu, która bardzo szczegółowo wprowadza czytelnika do życia w dużym mieście, gdzie mieszają się dwie klasy społeczne - bogacze i zwykli obywatele. Autorce bardzo dobrze wyszło pokazanie różnic jakie dzielą oba te światy.
Jeśli chodzi o kreację bohaterów - niestety trochę ten element kuleje, aczkolwiek Tracey jest w miarę dobrze sportretowana.

Jeśli chodzi o styl pisarki - niestety nie wyróżnia się niczym szczególnym. Markham pisze bardzo prosto, jej warsztat pisarski jest bardzo ubogi. Nie stosuje metafor, literackich porównań, ani innych czynności, które w bardziej ciekawy sposób stworzyły by odpowiedni klimat.
Markham choć ciekawie tworzy fabułę, niestety musi jeszcze popracować nad detalami. Dialogi są naturalne, natomiast podłoże emocjonalne jest na słabym poziomie.
Podczas poznawania treści pierwsze co mi przychodziło do głowy to bohaterka innej książki Bridget Jones - bo właśnie w taki sam sposób odczułam powieść "Lato w Nowym Jorku".

Powieść nie jest zła, ale daleko jej do arcydzieła. Poznawanie treści odbywa się w piorunującym tempie, jednak niestety wydarzenia nie są zbyt skomplikowane więc w dużej mierze powieść jest przewidywalna.

Komu mogę polecić książkę? Wszystkim niezależnie od wieku. "Lato w Nowym Jorku" może nie powali nikogo na kolana, ale jest to powieść lekka, szybka w czytaniu, relaksująca i odprężająca. Spędzicie przy niej kilka przyjemnych godzin.
0 0
Dodał:
Dodano: 23 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 185
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Iza
Wiek: 41 lat
Z nami od: 31 V 2011

Recenzowana książka

Lato w Nowym Jorku



Upalne lato na Manhattanie. Dwudziestoczteroletnia Tracey zostaje w mieście na całe wakacje. Na domiar złego sama, bo Will, początkujący aktor, z którym zamierza żyć długo i szczęśliwie, wyjechał na letnie występy. Wróci do miasta dopiero we wrześniu. Ale czy na pewno do niej? Pełna wątpliwości Tracey postanawia przyjrzeć się własnemu życiu. Zauważa, że wynajmowane mieszkanie to obskurna nora, wy...

Ocena czytelników: 3.5 (głosów: 2)