Bajka czy nie bajka?

Recenzja książki Nalewka zapomnienia czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek
Kasia Bulicz-Kasprzak napisała już kilka książek, ale ja wciąż odkładałam je na "kiedyś". Jest tak dużo świetnych powieści do czytania, nie tylko na polskim rynku wydawniczym, że nie wystarcza mi czasu na poznanie wszystkich, które bym chciała. Z opinii, które czytałam na zaprzyjaźnionych blogach wiedziałam, że to twórczość, która jest w moim guście i będę zadowolona, dlatego kompletując "wyprawkę" na urlop, twórczości Kasi nie mogło w niej zabraknąć - wybrałam "Nalewkę zapomnienia". Jak oceniam moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki?

Agnieszka Jaguszewska, choć woli być nazywana Jagą, jest kobietą po trzydziestce, która od dziesięciu lat pracuje w korporacji. Przez ten czas harowała jak wół, pięła się po szczeblach kariery i teraz ma świetne mieszkanie, terenowy samochód, konto w banku z niezłą sumką i własny gabinet z osobistą sekretarką. Czego chcieć więcej? Czy jest szczęśliwa? Otóż nie, ponieważ jej codzienność wypełnia tylko praca. Nie ma żadnego życia prywatnego. Jest rozwódką, jej matka nie żyje, z ojcem nie do końca jej się układa a przyrodni brat jej nie lubi.

Nagle w firmie zmienia się prezes. Jaga liczy na awans i by przypodobać się zwierzchnikowi udaje, że biega (tak jak on). Daje się też namówić na wzięcie udziału w sztafecie firmowej a gdy dobiega do mety, traci przytomność. Po licznych badaniach, które wydają się rutynowe, jej świat rozpada się jak domek z kart, jak rozbita szyba zmienia się w miliony maleńkich kawałeczków. Jaga ma glejaka, raka mózgu i zostało jej jakieś trzy miesiące życia. Ta okrutna diagnoza sprawia, że kobieta porzuca swoje dotychczasowe życie. Przez tydzień próbuje jeszcze wprawdzie żyć normalnie, ale zdaje sobie sprawę, że to się nie uda. Że nie może udawać, że nic się nie stało. Musi zrobić coś, co ją jeszcze uszczęśliwi, zanim jej czas dobiegnie końca.

I wtedy przypomina sobie o domku babci na Roztoczu, który podobno jest nawet jej własnością. Mieszkanie zostawia bratu, zabiera najpotrzebniejsze rzeczy i wyjeżdża do zapomnianego przez wszystkich domostwa. Widok jaki zastaje początkowo ją szokuje: dom, sad, obora, studnia i szopa - wszystko zaniedbane. Dom zarośnięty chwastami, brak bieżącej wody... Jednak Jaga nie zamierza odpuścić. Początkowo śpi w samochodzie, ale potem pojawiają się życzliwi sąsiedzi, którzy pomagają jej doprowadzić gospodarstwo do choć podstawowego porządku. Bohaterka chciała spędzić tutaj spokojne trzy miesiące i umrzeć w spokoju, ale los postanowił ją zaskoczyć. Najpierw pojawiają się gadające zwierzaki: pies, kot (mówiący archaizmami) i mysz (wygłaszająca boskie teorie o relacjach damsko-męskich) - potrafią rozbawić do łez. Jest też zjawa o imieniu Mona, niezwykła sąsiadka Śliwowa, przystojny weterynarz a nawet pojawia się były mąż. Niezły ambaras... i jak tu umierać w ciszy pól i jabłonek?

"Nalewka zapomnienia" to naprawdę bajka... Chwilami wzruszająca, chwilami humorystyczna a chwilami dająca nadzieję. Autorka na bazie swoich wspomnień z dzieciństwa świetnie oddała klimat roztoczańskiej wsi i niosących pomoc sąsiadów. To ciepła i lekka historia, która jest idealna na wakacyjny czas, na długie jesienno-zimowe wieczory, a także niezależnie od pory roku - dla wielbicielek polskich autorek.

Powieść czytało mi się bardzo szybko, miło i przyjemnie. Dzielnie kibicowałam bohaterce w jej odnajdywaniu siebie na spokojnej wsi - jakże częstym motywie w powieściach. Zakończenie mnie nie zaskoczyło, bowiem na takie właśnie czekałam, choć oczywiście nie byłam pewna jaki pomysł na finał miała autorka... Jedno jest pewne: napisała bardzo dobrą obyczajówkę i nie zamierzam poprzestać na tej jednej powieści Kasi Bulicz-Kasprzak w dziale książek przeczytanych.



Recenzja pochodzi z mojego bloga czytelnicza-dusza.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 20 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 196
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Nalewka zapomnienia czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek



Jaga ma dobrą pracę w korporacji, samochód jak czołg i ogromne mieszkanie. Prowadzi samotne życie i nie jest szczęśliwa, ale w zasadzie już do tego przywykła. Niespodziewanie jednak cały jej świat się rozpada za sprawą jednej diagnozy lekarskiej… Dziewczyna zaszywa się na prowincji, w skrzypiącej chatce z niedrożnym piecem, i zaczyna nawiązywać nowe, niebanalne znajomości. Z sąsiadką, która okazuj...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0