Duet Nicola Kraus i Emma McLaughlin są w Polsce doskonałe znane z powieści Niania w Nowym Jorku, czy Pracująca dziewczyna. Ich książki pokazują nam cienie i blaski wielkiego świata, odkrywają przed czytelnikiem kulisy nieznanego. Tak było i tym razem - w "Prezydenckim romansie" zaglądamy za kotary Białego Domu i poznajemy inną stronę polityki.
Chwilę po zakończeniu collage'u, 22-letnia Jamie McAlister trafia na prestiżowy staż do Białego Domu. To doświadczenie i wpis w dokumentachpo jego zakończeniu, ma jej otworzyć drzwi do świetnej pracy -zdecydowanie lepszej niż stanie za ladą w Starbucksie, czy McDonaldzie. Dziewczyna ma wyższe aspiracje, choć ma świadomość, że ten staż to będzie dla niej ostra szkoła przetrwania. Jednak nie spodziewała się, jakie niespodzianki ją tam spotkają.....
Staż okazał się ciężki, a stażyści byli eksploatowani jak tylko można. Jamie po zakończonym dniu nie czuła nóg. Pewnego dnia miała zanieść dokumenty do podpisu i przypadkiem znalazła się sama w towarzystwie Prezydenta, Grega Rutlanda. To spotkanie zapoczątkowało lawinę zdarzeń. Jamie i Grega coś ciagnęło do siebie jak magnes, a ich niepozorne spotkanie zamieniło się w romans. Niestety, prezydent jako osoba publiczna stale jest pod ostrzałem mediów i paparazzich. Szczegóły ich intymnego pożycia wypłynęły na zewnątrz i powstała z tego afera i publiczna nagonka na Rutlanda. Jamie starała się jak mogła chronić kochanka, swoim kosztem..... Jak skończył się romans z Prezydentem? Przeczytajcie sami!
"Prezydencki romans" ukazuje inne oblicze polityki. To obraz młodej, niedoświadczonej dziewczyny uwikłanej w romans, którego konsekwencji nie przewidziała. To brutalny świat polityki i mediów, gdzie każda sprawa urasta do sensacji.
Powieść jest napisana lekko, dowcipnie, często wręcz sarkastycznie. Czyta się ją z przyjemnością i ciekawością. Może na kolana nie powali, ale stanowi fajne czytadło na urlop.
Mnie bardzo odpowiada styl pisania duetu Karus&McLaughlin i od czasu do czasu chętnie sięgam po tego typu książki.
Jeśli ktoś ma ochotę na lekką i niezobowiązującą letnią lekturę - polecam "Prezydencki romans".
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/08/prezyden...