Są książki, które się pożera, niezależnie od ich objętości. I taki jest Bastion – pasjonująca, intrygująca i wciągająca jak bagno lektura. Najdłuższa, najbardziej intrygująca i chyba najlepsza powieść w całym dorobku Stephena Kinga, stanowiąca podwaliny późniejszych postkatastroficznych i dysutopijnych dokonań literackich jego następców. To książka trudna do zdefiniowania i opisania w kliku słowach, ale jest po prostu niesamowita. To połączenie horroru, thrillera, fantastyki z powieścią sensacyjną. Fantastycznie napisana, świetnie pomyślana i dopracowana na maksa. To książka, którą się pokocha i pochłonie, albo znienawidzi na początku ze względu na ciężar i objętość. Ja, wielbicielka Kinga, jestem zachwycona i powalona przez Mistrza na kolana!
„Bastion” to przerażająca wizja świata, zdziesiątkowanego przez wirusy. Broń biologiczna jest śmiertelnie niebezpieczna i niewykrywalna na początku, a zbiera plony niczym Kostucha, siejąc pogrom. To cichy i niezwykle skuteczny zabójca.
A opowieść zaczyna się tak niewinnie - zwykłe przeziębienie, kichanie, staje się początkiem końca. Lawina rusza i pustoszy świat. Pozostają nieliczni, których organizm potrafi oprzeć się wirusom, ale ich czeka kolejna walka. Walka o przeżycie, w nowym świecie i nowej rzeczywistości. Epidemia i walka o przetrwanie uruchamia w ludziach mechanizmy obronne, które dążą do zniszczenia innych, aby przetrwać. Ludzkość dzieli się na dwa obozy i próbuje stworzyć na nowo miejsce do życia. Walka Dobra i Zła trwa…..
Swoją drogą to ciekawe, że w trudnych chwilach w ludziach budzą się instynkty destrukcyjne, zamiast zjednoczenia i dążenia do ponownego zaistnienia. Tak jest podczas wojen, czy klęsk żywiołowych – zawsze znajdą się hieny żerujące na innych ludziach….. Człowiek to niezbadana i nieobliczalna istota, a King wydobył z ludzi kwintesencję i opisal ją w swojej powieści. Mamy szeroki przekrój charakterów i zachowań, co jedne to ciekawsze. Całość robi niesamowite wrażenie, działa na wyobraźnię tak, że aż ciarki chodzą po plecach. Aż włos jeży się na głowie, kiedy pomyślimy, co by było, gdyby ta wizja się spełniła…..
Broń biologiczna jest straszliwym wynalazkiem ludności, jest nieobliczalna i trudna do zaobserwowania w początkowym stadium, a jak już się rozwinie, ciężko ją opanować. Dlatego jest tak skuteczną i tak doskonałą bronią. Obyśmy nigdy nie musieli sprawdzić jej działania na swojej skórze.
Cóż, Bastonu nie da się opowiedzieć w kilku zdaniach, jest po prostu powalający – trzeba go samemu przeczytać i przeżyć! Wysoki poziom doznań i emocji – gwarantowany!
„Bastion” to niepowtarzalna epopeja, porywająca i przytłaczająca swym rozmachem oraz formą. Jestem pełna podziwu i uznania dla Mistrza Kinga – niesamowite wrażenie! Polecam!!!!!!!!!!!!!!!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/07/bastion-...