Rzymskie marzenie

Recenzja książki Zadbam o to, żeby cię nie stracić
Chcąc spełnić marzenia można stracić to co już zdobyło się, ale i wiele zyskać. Niektórzy są zachowawczy, nie lubią zmian, wolą dobrze znane okoliczności i zamiast odkrywać nowe ścieżki kurczowo trzymają się utartych szlaków. Inni, pomimo wątpliwości, ruszają by sprawdzić czy to czego pragną gdzieś na nich nie czeka ...

Wieczne Miasto od wieków przyciągało ludzi ze wszystkich stron świata, Lucia jest jedną z nich i zamierza jak najlepiej wykorzystać czas podczas pobytu w tym miejscu. Lekko przerażona i jednocześnie podekscytowana tym co ją czeka w Rzymie nie poddaje się gdy padają sugestie by zrezygnowała z wyjazdu do Rzymu. Jak można zapomnieć o swoich marzeniach? Dziennikarstwo jest pasją dziewczyny, a staż w rzymskiej gazecie to więcej niż tylko zawodowa szansa. Rodzinne miasteczko i tamtejsze zobowiązania są ważne, lecz nadszedł czas by wyjść poza to co znane i sprawdzić się na szerszych wodach. Nowa praca to wyzwanie, które okazuje się dla młodej dziennikarki czymś więcej niż jedynie szkoleniem warsztatu zawodowego. Redakcja to grupa nieszablonowych postaci, szczególnie jedna przykuwa jej uwagę. Clark Kent, nie superman, Amerykanin, dziennikarz oraz przede wszystkim dość irytujący facet. Jakby tego było mało okazuje się dowcipny, interesujący i zafascynowany włoską stolicą oraz nie tylko nią. Zwiedzanie, pisanie, poznawanie Rzymu i nowych ludzi, Lucia nie traci czasu i z ogromnym apetyt pochłania wszystko co ją otacza oraz daje los. Nie tak dawne rozterki wydają się już przeszłością, teraźniejszość oferuje tak wiele atrakcji oraz kogoś, kto umie słuchać, jest zabawny i sprawia, że serce bije o wiele szybciej.

Przeznaczenie jednak wtrąca swoje trzy grosze i ma chyba inny pomysł na życie dla Lucii. Czyżby chciało zakpić z prawdziwej miłości i pokazać jak kruche oraz niepewne są uczucia? Zwłaszcza te pojawiające się nagle, zaskakujące, otwierające całkiem nowe perspektywy. Czy ktokolwiek będzie w stanie wygrać z fatum i z sycylijską rodziną? Czasem pomoc przychodzi z bardzo nietypowej strony ...

Humor, miłość, Wieczne Miasto, sycylijskie wybrzeże oraz pragnienie spełnienia marzeń są elementami fabuły najnowszej książki Diego Galdino. Bohaterowie, jak przystało na komedię romantyczną, mają do odegrania z góry określone role, lecz schemat można zinterpretować ciut inaczej co powoduje jego odświeżenie i pozwala na ciekawe poprowadzenie standardowych wątków. "Zadbam o to, żeby cię nie stracić" to historia trochę przypominająca "Rzymskie wakacje", z pewnym nawiązaniem o słynnej komiksowej postaci oraz motywem włoskiej familii. Po raz drugi autorowi udało się stworzyć opowieść, która mówi o uczuciach w prostych słowach, intryguje, a nim się zakończy daje czytelnikowi przyjemność z poznawania perypetii postaci.
0 0
Dodał:
Dodano: 28 VI 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 144
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 09 I 2010

Recenzowana książka

Zadbam o to, żeby cię nie stracić



Rozpięta między Rzymem a Sycylią romantyczna opowieść o potędze marzeń... i o drugich szansach. Lucia opuszcza rodzinną miejscowość, bo dostała się na staż w rzymskim dzienniku i ma szansę zostać prawdziwą dziennikarką. Dziewczyna nie wzięła jednak pod uwagę czegoś fascynującego i nieprzewidzianego: nazywa się Clark Kent, pracuje w dziale kulturalnym dziennika i jest zakochanym w Rzymie Amerykani...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)