Amelia, Janina i Maja. Babka, matka i córka. Trzy kobiety, których losy splotła ze sobą więź krwi, ale i fakt, że czasem zdarzenia jednej nocy mogą zmienić całe życie. Życie będące czasem fikcją, bowiem zatajenie ważnych informacji przed bliskimi może spowodować, że trudno im będzie dzielić ze sobą codzienność. Czy będą w stanie przejść nad tymi zdarzeniami do porządku dziennego i żyć dalej... ? Wszak tylko przyszłość można zmienić...
Amelia ma dziewięćdziesiąt lat i pół roku temu pozostawiła pustce i kurzowi swoje gdańskie mieszkanie, by zamieszkać z córką i jej rodziną. Kobieta czuje, że nie pozostało jej wiele czasu. Pod poduszką wciąż trzyma cynową obrączkę z wygrawerowanym cyrylicą imieniem Żora a w głowie wspomnienia, którymi bardzo chce się z kimś podzielić. Jednak w mieszkaniu nie ma chętnych do wysłuchania starszej pani... Kostek, mąż Janiny pracuje, wnuczka Maja też a Janka mimo że zrezygnowała z pracy, by opiekować się matką, też nie ma dla niej zbyt wiele czasu. Dlatego wybór Amelii pada na dziewięcioletniego prawnuka Kubę. To on w konspiracji kupuje prababci słodycze i staje się świadkiem jej ostatnich wyznań. Ale czy zapamięta z nich coś, co pomoże w odtworzeniu życia kobiety? Czy wspomnienia staną się tylko złudną historią rzuconą gdzieś w przestrzeń mieszkania? A przecież Amelia miała takie poplątane życie, pełne bólu i wydarzeń, które nie do końca można nazwać pozytywnymi.
Janina jest władczą kobietą, która twardą ręką stara się trzymać pieczę nad domem i domownikami. Mąż grzecznie słucha żony i potulnie jada potrawkę z kurczaka, chowając w zakamarki zakazane słodycze. Po śmierci matki udaje się wraz z Mają do Gdańska, by uporządkować mieszkanie i przygotować do sprzedaży. Czy domyśla się co spotka ją w mieście, w którym spędziła dzieciństwo? Kogo spotka, jakie wspomnienia odżyją w głowie pełnej tajemnic i trudnych tematów? Czy mieszkanie Amelii odkryje przed kobietami tę najważniejszą, czyli kim był Żora? Jakie prawdy o sobie samych odkryją w nadmorskiej scenerii te dwie tak naprawdę nieszczęśliwe kobiety?
Maja jest rok po rozwodzie i ma dziewięcioletniego syna Kubę. Janek - były mąż - wciąż wzbudza w niej całą gamę emocji. Maja nie może się pogodzić z faktem, że mimo iż małżeństwo było zawierane w nietypowych okolicznościach i na podłożu tragedii to jednak była szczęśliwa. Z nim. Teraz kobieta po pracy nie wraca do domu, tylko wystaje naprzeciw jego mieszkania sprawdzając czy mężczyzna znalazł sobie już kogoś na jej miejsce... Bohaterka była dla mnie w tamtych chwilach skrajnie chora, najpewniej psychicznie. Nie potrafiłam zrozumieć jej postępowania, które z każdą chwilą stawało się coraz bardziej szalone. Do czego posunie się Maja? Czy zdobędzie ponownie Janka? Przekonajcie się sami. Nie chcę zdradzać najciekawszych epizodów z jej życia, bowiem odkrywane informacje i tajemnice przestałyby Was interesować.
W chwili pojawienia się Janiny w Gdańsku wydaje się, że Kostek - jej mąż, może odpocząć. Ale mężczyzna po początkowym "nic nie robieniu" bierze za bary swoje życie i postanawia powrócić do przeszłości. Wyjeżdża. Poznajemy wtedy historię jego dzieciństwa, miłości, utraty, czas studiów oraz dzieje rodziny. Czy Kostek zastanie w Kunicach koło Opatowa kogoś znanego z tamtych czasów? Czy odzyska spokój ducha, po który przyjechał? Co odkryje a o czym będzie chciał zapomnieć? Do ostatnich kart powieści będziemy poznawać tajemnice z jego przeszłości.
W Gdańsku zaś Janina spotka swoją miłość z młodych lat, czy wyjaśnią sobie zatargi z sierpnia '80? Czy mężczyzna zawróci jej znów w głowie? A może to już tylko dobry znajomy? Jak wyglądało życie Janki w tych trudnych politycznie czasach? Czy kobieta będzie w stanie wybaczyć matce? A sobie? W rozdziałach dotyczących przeszłości czytelnik poznaje życie młodej Janki i jej problemy. Czy zrozumie jej postępowanie?
Amelia miała szesnaście lat, gdy wybuchła wojna. Jej siostra Józefa miała wyjść za mąż za Emila, brat Tadek podkochiwał się z wzajemnością w Kazi a ona... Ona oddała serce już na zawsze pewnemu tajemniczemu mężczyźnie o imieniu Żora, którego tożsamości nikt nigdy nie poznał, tak jak jego samego. Co łączyło młodą dziewczynę z Żorą? Jak bardzo czas z nim spędzony zaważył na jej przyszłości? Komu, oprócz niej, udało się przeżyć wojnę? To co musiała przejść ta kobieta wielokrotnie wywoływało u mnie ciarki.
Bardzo klimatyczna i sielska okładka nie do końca pasuje do trudnych losów bohaterek, choć cieszę się, że może skusić czytelnika do sięgnięcia po powieść. Autorka płynnie przechodzi z czasu teraźniejszego do przeszłości i to aż w trzech płaszczyznach, bowiem dotyczą one trzech kobiet. Dumne, zakochane i jakże skrzywdzone przez zdarzenia jednej nocy, muszą już do końca swych dni dźwigać ten ciężar. Będą musiały się nauczyć z tym żyć i jedynie kiedy same sobie przebaczą i zrozumieją, że trzeba tu i teraz odnaleźć szczęście, będą mogły spojrzeć w oczy swojemu odbiciu w lustrze i przytulić bliską sobie osobę.
Powieść jest fajną lekturą na okres letni, gdyż to on wiedzie prym w trzech historiach. Czytelnik nie ma czasu na nudę, bowiem wciąż odkrywane są przed nim nowe tajemnice, tragedie i sekrety. A kiedy chwilowo ich brak bieżące działania Mai wyrównują tę stratę. Książkę czyta się dobrze, choć nie jest pełna jedynie słodkich i radosnych chwil. Jak życie. Dlatego uważam swoje pierwsze spotkanie z twórczością autorki za dosyć udane. Dlaczego piszę "dosyć udane"? Brakowało mi w niej bowiem, czegoś lekkiego, co idealnie pasowałoby do powieści z latem w tytule... Może lżejszego nieco stylu... Czegoś bardzo ulotnego... Ale i tak polecam, może Wasza ulotność da się uchwycić?
Recenzja pochodzi z mojego bloga czytelnicza-dusza.blogspot.com