Zaginione relikwie

Recenzja książki Mapa Trzech Mędrców
To kolejna powieść tego autora, której bohaterami są agenci pewnej tajnej organizacji zwanej Sigma. Jej działalność jest tak tajna, że wie o niej bardzo niewiele osób w całych Stanach.
Na jej czele stoi Painter Crowe, a do jego najlepszych i najbardziej ulubionych agentów należą: Grayson Pierce oraz Monk Kokkalis. Ludzie niezwykle inteligentni, sprawni fizycznie, świetnie posługujący się bronią, a przede wszystkim potrafiący błyskawicznie reagować i podejmować decyzje co w w wielu przypadkach pozwala wyjść cało z opresji.
Fabuła powieści toczy się wokół relikwii trzech mędrców ze Wschodu, którzy przybyli by oddać pokłon nowo narodzonemu Jezusowi. Jak zwykle u Rollinsa, współczesne wydarzenia mają swoje źródła w odległej historii. Tym razem cofamy się do czasów Niewoli Aviniońskiej kiedy to równolegle rezydowało dwóch papieży - jeden w Rzymie (uzurpator) drugi w Avinionie. Wtedy to wywieziono do Niemiec relikwie trzech mędrców i specjalnie dla ich przechowywania wybudowano katedrę w Kolonii.
Akcja powieści rozpoczyna się właśnie w Kolonii, gdzie w katedrze dochodzi do kradzieży relikwii i bestialskiego mordu obecnych na mszy wiernych. Z tragedii ratuje się tylko jeden człowiek, a to co mówi jest tak niewiarygodne i sprawia że w śledztwo zostaną włączeni agenci Sigmy, a także wysłannicy z samego Watykanu.
Do Greysona i Monka dołączyła piękna i niebezpieczna Kat Bryant. Z ramienia Watykanu do Kolonii wyjechał monsinior Vigor Verona kierujący Papieskim Instytutem Archeologii Chrześcijańskiej oraz jego siostrzenica Rachele Verona, porucznik rzymskich karabinierów.
Bohaterom przyjdzie się zmagać z trudną zagadką historyczna, kryminalną i naukową. Będą narażeni na ogromne niebezpieczeństwo, gdyż ich potężnym wrogom zależeć będzie na zachowaniu absolutnej tajemnicy.
Wielokrotnie znajdą się w sytuacji bez wyjścia, w której powinni stracić życie, ale jak to w tego typu książkach bywa, uda im się w cudowny sposób uniknąć przeznaczenia. Będą zmuszeni poruszać się po omacku nie wiedząc kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. I oczywiście od wyniku ich misji zależeć będą losy świata, bo wroga organizacja przeciw której będą walczyć chce objąć panowanie nad światem, po to aby zniszczyć stary i zaprowadzić nowy, "lepszy" porządek.
Cóż wyłania się z tego opisu? Całkiem niezła powieść sensacyjno-przygodowa z elementami trillera. Jej atutem jest wartko prowadzona akcja, szybko po sobie następujące coraz to dziwniejsze wydarzenia. Zagadka jest bardzo zagmatwana, aby ją rozwiązać potrzeba nie tylko wiedzy ale i inteligencji i sprytu. A czas goni. Bohaterowie są wyraźnie dobrzy bądź źli, ale autor wprowadził też dla urozmaicenia postać, którą trudno jest nam zaszufladkować. Z jednej strony jest wrogiem, z drugiej jednak .....
Zaletą są także niespodziewane i zupełnie nieoczekiwane zwroty akcji. Sprawia to, że nie wszystko jest takie jak wydawało się nam na początku co owocuje większym zainteresowaniem ze strony czytelnika. Takie zabiegi autora przykuwają naszą uwagę i narzucają nam tempo czytania. Bo przecież chcemy się szybko dowiedzieć co się znów wydarzy.
Szybkie czytanie ułatwiają nam dialogi, które stanowią zdecydowaną większość powieści. Narracja i opisy są zredukowane do niezbędnego minimum. Niektórych czytelników może to razić, ale zabieg ten decyduje o atrakcyjności książki. Ten brak rozbudowanych opisów przyśpiesza akcję i sprawia, że czytelnik znajduje się w ciągłym napięciu.
Język Rollinsa jest prosty, często dosadny. Rzadko pojawiają się wulgaryzmy, ale zawsze ich użycie jest uzasadnione. Oczywiście pojawiają się sceny brutalne co jest niewątpliwie w dzisiejszych czasach nieodłącznym elementem powieści sensacyjnych, trillerów i horrorów. Sceny te jednak są opisane dość lapidarnie bez zbędnego wydłużania, a także bez niepotrzebnego okrucieństwa. Autor tak konstruuje ich opis, że wiele najbardziej drastycznych momentów zostawia domysłom czytelnika. Jest to dla mnie osobiście wielkim plusem gdyż nie lubię niepotrzebnej brutalności i w tych kwestiach naturalizm nie zawsze jest dla mnie zaletą.
Jednym słowem Rollins stworzył całkiem sympatyczną książkę do poczytania, spełniającą wymogi dobrego czytadła z kategorii sensacja/kryminał/triller. Książka dobra na czas wypoczynku czy to wakacyjnego czy to weekendowego. Usiąść w ciepłym, wygodnym kąciku, otworzyć książkę i.......

Recenzję można też znaleźć na moim blogu:
/balbina64.blogspot.com/2011/08/james-rollins-mapa-trzech-medrcow.html#links
0 0
Dodał:
Dodano: 22 VIII 2011 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 514
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 60 lat
Z nami od: 21 VIII 2011

Recenzowana książka

Mapa Trzech Mędrców



Nocne nabożeństwo ku czci Trzech Króli w katedrze w Kolonii zostaje brutalnie przerwane przez grupę przebranych za mnichów napastników. Relikwie znikają, a przy życiu pozostaje tylko jeden świadek. W Watykanie wrze. Do śledztwa przystępuje detektyw w sutannie, monsignore Vigor Verona. Wspomaga go jego siostrzenica Rachel, porucznik karabinierów, zajmująca się odzyskiwaniem dzieł sztuki. Amerykańsk...

Ocena czytelników: 4.8 (głosów: 5)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0