Walczy z demonami, uczęszcza do liceum, ma wspaniałą przyjaciółkę i cudownego chłopaka - tak w skrócie można opisać życie Eve, wiedźmy z Deepdene. Brzmi niewiarygodnie? W literackim świecie Young Adult wszystko jest możliwe. Co z tego, że główna bohaterka jest taka młoda i już tyle obowiązków spoczywa na jej barkach? YA rządzi się swoimi prawami. Jeśli czujecie, że bohaterowie w wieku trzynastu lat, którzy walczą z siłami zła, są mało wiarygodni, naiwni w swoich zachowaniach czy też przeciwnie zbyt dojrzali jak na swój wiek, to nie musicie czytać dalej tej recenzji - ta książka na pewno nie przypadnie wam do gustu.
Eve walczyła już z różnymi demonami. Tym razem w Deepdene zaczyna się dziać coś dziwnego - w całym mieście giną zwierzęta. Są odnajdywane z poderżniętymi gardłami. Nowo przybyły demon, nie jest jednak jedynym zmartwieniem Eve. Jej przyjaciółka wybiera się na bal maturalny. Ten wieczór musi być wyjątkowy! Z tego powodu dziewczyny rozpoczynają poszukiwania idealnej sukni. Jednak nie zdają sobie sprawy, jak trudne potrafi być życie nastolatki, która musi uporać się ze zranionym uczuciem pewnego chłopaka. Innymi słowy w "Zdradzonej" przeczytamy dużo o licealnych miłostkach i problemach dojrzewania.
Jedynym powodem, dla którego wróciłam do tej serii, jest to, że nie potrafię porzucić czytania cyklu, którego nie skończyłam. Zawsze do nich wracam. W tym przypadku moją decyzję dodatkowo motywował fakt, że seria "Dotyk ciemności" jest łatwa i przyjemna w czytaniu. To powieść na jeden wieczór. Każda część była dla mnie świetnym sposobem na zabicie czasu, wtedy, gdy nie byłam w stanie zająć się czym innym. Amy Meredith nie wymaga wiele uwagi od czytelnika. Jej zadaniem jest przekazanie stworzonej przez nią historii w taki sposób, abyśmy nie zasnęli w trakcie lektury.
Główna bohaterka jest postacią dość specyficzną. Jako człowiek z domieszką demonicznej krwi wydaje się być odważna, zdeterminowana, skłonna do ogromnych poświęceń. Z drugiej strony ma trzynaście lat, jest naiwna, lekkomyślna, a myślenie o zakupach i ploteczkach czasem wydaje się być dla niej ważniejsze niż ochrona miasta przed demonami. Amy Meredith starała się stworzyć postać, która byłaby w jakimś stopniu realna. Eve miała się tak zachowywać, jak każda nastolatka w jej wieku. Niestety zabieg ten niespecjalnie się udał. Bardzo często można odnieść wrażenie, iż główna bohaterka ma dwie kompletnie różne osobowości. Miejscami jest to niezwykle ogromna przepaść, która jest zwyczajnym niedociągnięciem od strony autorki.
"Zdradzona" to ostatni tom serii. Podobnie jak w poprzednich częściach, tak też tutaj Meredith starała się zachować jak najwięcej dynamiczności. Jej historia ma być przepełniona tajemniczymi wydarzeniami, a odkrywanie tych sekretów, ma być dla czytelnika zaskakującą przygodą. Niestety na dobrych życzeniach się skończyło. O ile środek powieści pisany jest w sposób niejednoznaczny, poszczególne wydarzenia są zagadkowe, o tyle zakończenie jest bardzo przewidywalne. Autorka właściwie nie zaskakuje czytelnika absolutnie niczym.
Powieść Amy Meredith była dla mnie przyjemną lekturką, ale nigdy w życiu nie przeczytałabym jej ponownie. Czytałam raczej motywując się ciekawością niż przyjemnością. Jeśli lubicie powieści z tak młodymi bohaterami, to myślę, że mimo wszystko warto poznać tę serię. Nie zabierze Wam dużo czasu, a pozwoli trochę lepiej poznać ten dział literatury. Miłej lektury
Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com/