Niewygodna prawda

Recenzja książki Skarb heretyków
Poszukiwanie prawdy przynosi czasem odwrotny skutek do początkowej idei. Jak zmierzyć się z efektem końcowym, który okazuje się nie triumfem a bardzo gorzką porażką? Zapomnieć o przebytej drodze i przede wszystkim o tym co przyniosła czy wprost przeciwnie zmierzyć się z efektami swojej pracy bez ukrywania przed światem niewygodnych faktów?

Niektórzy mówią, że jeżeli coś zostało ukryte to może nie bez powodu i nie należy tego szukać ...

Kiedyś Victor Sassoon wprowadził w świat archeologii Ryana Harpera, "zaraził" go pasją odkrywania przeszłości, a w szczególności tego co zasypał piasek na egipskiej ziemi. Ścieżki mistrza i ucznia rozeszły się, każdy z nich pracował na swoją sławę naukową. Starszy uczony wyznaczył sobie cel, który pozostawał tajemnicą przez tysiące lat, odnalezienie legendarnego skarbu stało się dla niego wszystkim. Starożytny sekret skrywa w sobie wiedzę ściśle strzeżoną przez wieki, a profesor Sassoon czuje, że jest o krok od niej. To odkrycie byłoby nie tylko ukoronowaniem jego dorobku naukowego, ale co ważniejsze darem dla jego religii i przodków. Nic ważniejszego dla tego człowieka nie ma już w życiu.

Ryan Harper podejmuje się podjąć dzieło swego dawnego mentora i przyjaciela, chociaż to co kiedyś było treścią jego życia straciło dla niego blask. Jednak to co zpoczątkował Victor Sassoon zaczyna intrygować byłego ucznia. Zmarły pozostawił po sobie zagadkowe znalezisko, które okazuje się ściągać na każdego, będącego w jego pobliżu, niebezpieczeństwo. Wędrówka za starożytnymi niewiadomymi w momencie kiedy teraźniejszy Egipt jest ogarnięty rewolucyjnymi nastrojami to nie najlepszy pomysł, lecz Harper wraz z niespodziewanymi towarzyszami podejmują się tego zadania. Kto chce powstrzymać Ryana? Co odkrył Sassoon? Odpowiedzi kryją się w starożytnym tekście i gdzieś pośród pozostałości po wspaniałym świecie faraonów. Jednak nie tak łatwo podążać legendarnym przekazem, a odszyfrowane fragmenty są źródłem samych znaków zapytania. Harper nie przypuszcza nawet gdzie znajdzie rozwiązanie i jak zmieni ono jego życie ...

Karen Trevithick przypadkowo trafia na ślad brutalnych rytuałów. Pani detektyw nie wierzy w magię, ale zdaje sobie sprawę, że ktoś zafascynowany mroczną historią stara się ją odtworzyć. Śledztwo nabiera tempa kiedy okazuje się, iż podejrzenia stały się rzeczywistością, a to dopiero początek. W samym centrum rozgrywki znajduje się Karen i jej bliscy, komuś zależy by doświadczyła strachu i nie tylko tego. Co jest realne, co iluzją? Starożytna ceremonia wymaga ofiar, jej mistrz już wybrał je i nie cofnie się przed ich złożeniem.

Dawne teksty i teraźniejsze poszukiwania sprawiają, że krzyżują się drogi Karen i zespołu Ryana oraz tych, którzy jednym i drugim zagrażają. Czy warto ryzykować tak wiele dla odkrycia prawdy?

Sensacja i poszukiwanie mitycznego skarbu, efektowne pościgi, kryminalne dochodzenie, a w tle deszczowa Wielka Brytania i upalny Egipt. Tom Knox w swojej najnowszej książce splata ze sobą dwa gatunki oraz historię z fikcją. "Skarb heretyków" to dwie odrębne opowieści, tak przynajmniej może wydawać się początkowo, ale wraz z rozwojem fabuły powoli zaczynają się one zazębiać by w finale połączyć się i dać odpowiedzi na zagadki zawarte w poszczególnych wątkach. Tom Knox sięga do starożytności i o wiele nowszych faktów historycznych, jedne i drugie nie tyle są podstawą co punktami wyjścia dla książki przygodowo-sensacyjnej z solidną dawką tajemnic i zagadek do rozwiązania.
0 0
Dodał:
Dodano: 23 VI 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 130
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 09 I 2010

Recenzowana książka

Skarb heretyków



Kłamstwo, dla którego warto zabić. Prawda, dla której warto umrzeć. Gdy w jaskini na Saharze zostają odnalezione zwłoki słynnego historyka, jego były student Ryan Harper postanawia, że wyjaśni tę sprawę. Jeśli wierzyć plotkom, uczony odkrył bezcenny tekst religijny, przez stulecia obsesyjnie strzeżony przez klan świętych mężów. Tymczasem wśród dalekich wzgórz zachodniej Kornwalii odbywają się mr...

Ocena czytelników: 3 (głosów: 1)