Między tragedią a Bogiem

Recenzja książki Przebudzenie
Stephen King to autor, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Król horroru, mistrz grozy, autor najczęściej ekranizowanych historii - te tytuły mówią same za siebie. Nic więc dziwnego, że postanowiłam sięgnąć po jego kolejną powieść - "Przebudzenie".

Jamie Morton jest już dojrzałym mężczyzną. Nadal jednak nie potrafi zapomnieć o Charlesie Jacobsie i postanawia zapoznać nas z historią swego życia. Swoją opowieść rozpoczyna od czasów dzieciństwa, kiedy po raz pierwszy spotkał pastora Jacobsa. Zaprzyjaźnił się z nim jako młody chłopak. Pewnego dnia dochodzi do wypadku, podczas którego ginie żona i synek Jacobsa. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się ze stratą, postanawia porzucić religię i całkowicie poświęcić się badaniom nad elektrycznością. Po upływie kilku lat Jamie i Charles znów się spotykają. Morton jest muzykiem z problemem narkotykowym, a Jacobs podróżuje po kraju lecząc ludzi dzięki swojej wiedzy zdobytej podczas badań. Były pasterz ma jednak ambitniejszy i bardziej przerażający plan, do którego zrealizowania potrzebuje Jamiego.

Po przeczytaniu "Carrie" byłam pod ogromnym wrażeniem psychologicznego aspektu, tak dokładnie i szczegółowo zrealizowanego w tej książce. King doskonale potrafi zrozumieć motywacje swoich postaci, aby w jak najlepszy sposób przedstawić ich odczucia i wewnętrzne walki czytelnikowi. Podobna sytuacja ma miejsce także w "Przebudzeniu". Złożoność psychiki postaci jest zaskakująca, a precyzja z jaką są wykonane zasługuje na aplauz. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z autorem, który tak dokładnie starałby się odzwierciedlić rzeczywistość, przedstawiając ją w sposób złożony i szczegółowy. To styl pisania, jakiego w żaden sposób nie da się podrobić.

Powieść przypomina bardziej obszerną obyczajówkę niż horror. Poznawanie historii Jamiego od dzieciństwa do starości zajmuje dużo czasu, przez co finałowe budzące grozę wydarzenia schodzą na dalszy plan. Autor zdecydowanie bardziej skupił się na przedstawieniu historii muzyka uzależnionego od narkotyków, niż krwawej masakry z paranormalnym akcentem. Jeśli oczekujecie od tej książki horroru w klasycznym wydaniu, to albo musicie być cierpliwi, albo sięgnąć po inną powieść.

Historia Jamiego bardzo często sprawia mylne wrażenie realności. Wielokrotnie wydawało mi się, że czytam biografię jakiegoś muzyka, a nie powieść mistrza horroru. Autor dodał wiele od siebie, poprzez Jamiego Mortona, starał się nam przekazać swoje własne odczucia i spostrzeżenia z różnych etapów życia. Pojawia się niezwykle wiele szczegółów, które sprawiają, że historia opisana przez Kinga staje się niezwykle wiarygodna i realistyczna. Są to m.in. charakterystyczna kultura, nazwy filmów i piosenek, elementy popkultury i inne. Tę książkę mógł napisać tylko ktoś, kto żył w tych czasach, a teorię tę potwierdza zbliżony do Jamiego wiek autora.

Na uwagę zasługuje wątek religijny. King używa wielu krytycznych uwag i zarzutów względem Kościoła - wytyka błędy i niedociągnięcia, prezentuje sprzeczności - a wszystko to ustami Charlesa Jacobsa. Ta swego rodzaju polemika z nauką Kościoła miejscami przeradza się w ostrą dyskusję pomiędzy bohaterami książki. Do jednych z najostrzejszych opinii jest porównanie Kościoła to firmy ubezpieczeniowej, która pobiera składki od wiernych, a później okazuje się nie istnieć. Jest to niezwykle ciekawa i odważna forma ukazania religii w innym świetle oraz możliwość do ponownego przemyślenia niektórych kwestii dotyczących naszego życia duchowego.

Podsumowując "Przebudzenie" jest kolejnym arcydziełem Stephena Kinga. Mam co do niej tylko jeden zarzut - oczekiwałam horroru, a otrzymałam zaledwie jedną przerażającą scenę. Urok tej powieści polega na czymś zupełnie innym, więc mam nadzieję, że z przyjemnością sięgną po nią także te osoby, które zazwyczaj ten gatunek literacki omijają szerokim łukiem. Polecam!

Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 23 VI 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 1
Odsłon: 170
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Dodano: 23 VI 2015, 19:59:21 (ponad 9 lat temu)
0 0
W przypadku ocenienia mojej recenzji na minus, bardzo proszę o napisanie komentarza, co się nie podobało, a następnym razem spróbuję się poprawić

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 29 lat
Z nami od: 04 IV 2010

Recenzowana książka

Przebudzenie



Mroczna, elektryzująca powieść o tym, co może istnieć po drugiej stronie życia… W niedużej miejscowości w Nowej Anglii, ponad pół wieku temu, na małego chłopca bawiącego się żołnierzykami pada cień. Jamie Morton podnosi głowę i widzi intrygującego mężczyznę, jak się okazuje, nowego pastora. Charles Jacobs wraz ze swoją piękną żoną odmieni miejscowy kościół. Mężczyźni i chłopcy skrycie podkochują...

Ocena czytelników: 4.39 (głosów: 14)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0