To, że dzieci mogą dawać nieźle w kość wie każdy. A taka istotka potrafi być niebywale pomysłowa, a nawet upierdliwa. Sama mam dwoje dzieci i mogę zaświadczyć własnym rodzicielskim doświadczeniem, że dzieci to szczęście każdego rodzica, lecz czasami my, dorośli, tez wychodzimy z siebie, a maluchy dokładają swoje "trzy grosze" potęgując naszą frustracje. Dzieci są nieunormowanym, nieukształtowanym małym człowiekiem. To w gestii opiekunów jest zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa poprzez określenie reguł i zasad. A z nimi, jak wiadomo bywa trudno. Choć ustalić zasady można, to gorzej jest już je wprowadzać w czyn i trzymać się ich konsenkwetnie. Alan E. Kazdin jest doktorem nauk medycznych, profesorem psychologii i psychiatrii dziecięcej Uniwersytetu Yale. Jest także dyrektorem Yale Parenting Center. Jest znaną postacią w USA. Media chętnie zapraszają doktora, by radził zdesperowanym rodzicom, jak poskromić oporne wychowawczo pociechy. W tym celu Alan E. Kazdin postanowił także napisać poradnik pod tytułem ""Jak krok po kroku wprowadzić trwałą zmianę w relacji z dzieckiem". Poradników oscylujących w tej tematyce ukazało się już setki, jeśli nie tysiące. Napiszę wam szczerze, że rady zawarte w tej pozycji nie różnią się zbytnio od porad np. naszej polskiej superniani- Doroty Zawadzkiej. Autor tej lektury także popiera spokój, stopniowe i umiarkowane wprowadzenie pozytywnych zmian w zachowaniu dziecka, ale i całej rodziny. Zmiana zachowania, czy prowadzenie reguł wg. Alana E. Kazdina ma polegać na trzech głównych zasadach. Pierwsza z nich są tzw. poprzedniki. Opiekun musi stworzyć tło kłopotliwej sytuacji, która w jego mniemaniu może za chwilę wystąpić. Poprzednikiem może być chociażby określone rytuały. Gdy już poprzedniki spełnią swoją rolę należy zastosować tzw. wzmacnianie gestów dziecka ku wyciszeniu i bardziej wyważonemu zachowaniu. Ale jak wiadomo, dziecko bywa nieobliczalne i każdemu zdarzy się nagle zboczyć z dobrej drogi. Wówczas rodzić musi stanąć na wysokości zadania i zastosować tzw. motywacje w postaci nagród, ale i kar, które bywają nieuniknionym elementem wychowania. Autor na koniec każdego rozdziały podsumowuje w formie Tak i Nie, to co jest dobre, a co złe w naszym postępowaniu, czyli opiekunów. Podaje liczne, życiowe przykłady zachowań i newralgicznych sytuacji oraz konkretnie scenariusze, by wyjść zwycięsko z rodzinnego impasu. Co mnie trochę przeszkadzało to zbyt naukowy, mało "ludzki" styl wypowiedzi. Alan E. Kazdin często stosuje język, jakby stał na podium i wygłaszam wykład naukowy. NIe czyta się tej pozycji tak płynnie jak tego oczekiwałam, choć nie neguje, że rady są bardzo przydatne i nowoczesne. Pozycja ma wady i zalety, i tylko czytelnik musi zdecydować czy zapoznanie się z nią jest dla niego korzystne.
http://www.figlarneczytanie.pl/2014/05/jak-krok-po-kroku-wpr...