Komputery zdecydowanie zdominowały naszą rzeczywistość. Dzieciaki zamiast ganiać po dworze, siedzą w domu i grają w gry komputerowe. Gry komputerowe są coraz doskonalsze, więc real przestaje być atrakcyjny. Tylko, czy o to w życiu chodzi?
Powieść rozpoczyna się mocną sceną. W jednej z warszawskich szkół, młody chłopak strzela do uczniów i nauczycieli. Świadkiem tego zdarzenia jest Mika Landowska, która w napastniku rozpoznaje kolegę poznanego na konkursie gier komputerowych. Sebastianowi wydaje się, że gra w grę Work a Dream.
Mika jest wstrząśnięta, zostaje zabrana do szpitala. Czeka aż ktoś po nią przyjedzie. Aktualnie mieszka w placówce opiekuńczej z siostrą, matka porzuciła je w dzieciństwie, a ojciec-policjant zginął w wypadku. Dziewczyna szuka oderwania od rzeczywistości w świecie gier komputerowych i jest w tym naprawdę świetna. Kolega ojca,Czapliński, odbiera ją ze szpitala i proponuje udział w policyjnej akcji związanej z grami komputerowymi. Mika musi przeprowadzić się, zmienić tożsamość i rozpocząć grę. Warunkiem jest przekazywanie informacji, co się w niej dzieje policji. Giną dzieciaki i padają podejrzenia, że mogą oni grać w nowoczesną grę pod postacią avatarów. Mika jest zafascynowana i podekscytowana otrzymaną konsolą. To bardzo drogi sprzęt i nie byłoby jej stać na to, aby spróbować pograć. Korzysta bez wahania, a wrażenia są niesamowite. Dzięki sensorom, czuje ból, strach, smaki i zapachy. Co ją czeka w grze? Czy uda jej się pomóc policji? Dowiedzcie się sami! Moc wrażeń - gwarantowana!
Powieść "5 sekund do Io" porywa czytelnika i staje się on uczestnikiem gry przy boku Miki. Całość jest bardzo realna, opowiedziana plastycznym i przemawiającym do wyobraźni językiem. Autorka świetnie połączyła temat uzależnienia i wpływu gier komputerowych na młodych ludzi oraz szukanie zapomnienia w grach. To sposób odreagowania na trudną sytuację, forma ucieczki od rzeczywistości, ktora niestety może okazać się bardzo niebezpieczna. Granica pomiędzy realem, a świetem gier komputerowych zaciera się tutaj i chwilami trudno je odróżnić. Bohaterowie stworzeni przez Małgorzatę Wardę są bardzo prawdziwi i ciekawie wykreowani. Pomysł na fabułę jest oryginalny i ciekawie wykorzystany. Powieść płynie bardzo naturalnie, nie ma w niej sztuczności. Widać, że Autorka dokładnie zgłębiła temat, o którym pisze. Przeczytałam z ciekawością i przyjemnością - polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/04/5-sekund...