Kto nie słyszał o popularnym serialu "Pretty Little Liars", który emituje amerykańska stacja ABC. Ja sama oglądam go na bieżąco, chociaż muszę przyznać, że robi się on coraz śmieszniejszy, absurd goni absurd, a sprzeczności pojawiają się na okrągło. Więcej niż jeden odcinek na raz nie da się obejrzeć. Samych książek z tej serii, która stała się inspiracją do serialu, jeszcze nie czytałam, ale postanowiłam sięgnąć po jej prequel, czyli "Tajemnice Ali".
W tej powieści skupiamy się w głównej mierze na Ali. Muszę przyznać, że do tej dziewczyny nie zapałałam sympatią. W ogóle. Irytowała mnie swoim zachowaniem i postępowaniem. Tu chce poznawać sekrety swoich najlepszych przyjaciółek, a sama nie chce wyznawać im niczego. Tak samo postępuje ze swoją siostrą - bliźniaczką. Mówi o niej najgorsze, a sama nie zachowuje się lepiej. Aria, Hanna, Spencer i Emily nie są lepsze - strasznie dały sobą manipulować. A no i jeszcze muszę to napisać. Po prostu świetni rodzice, którzy nie zauważyli, że ich córki zamieniły się miejscami.
Muszę przyznać, że pomimo tego, że bohaterki nie zachwyciły mnie, książkę czytało się szybko. Nie trzeba się przy tym zbytnio wysilać. Nie było błędów w tłumaczeniu (no dobra, jeden, gdzie zostały pokręcone imiona, ale pewnie przez przypadek
). Prosta historia o życiu nastolatek. Ten tom może trochę ułatwić nam odgadnięcie kim jest tajemnicze "A", które zaczyna nękać cztery przyjaciółki w późniejszych tomach. Myślę, że jeszcze sięgnę po twórczość pani Shepard, bo chciałabym poznać pierwowzór serialu.
http://magiczneksiazki.blogspot.com/