Walentynki porą zakochanych

Recenzja książki Błękitnokrwiści: Krwawe walentynki
"Krwawe walentynki" do drugie z serii uzupełnień do cyklu "Błękitnokrwiści" Melissy de la Cruz. Jest to zbiór opowiadań dotyczących głównych bohaterów: Olivera, Allegry, Schuyler oraz Jacka. Każde z nich jest pełne romantyczności.

Na pierwszy ogień pójdzie opowiadanie o Oliverze. Były zausznik Schuyler jest załamany jej wyjazdem z Jackiem. Cierpi, ponieważ był jej familiantem. Stara się wymazać z pamięci fakt, że należy do niej. Bardzo pomocna okaże się Freya, barmanka w The Holidays.

W tym opowiadaniu zachwyciła mnie akcja. Może nie jest pełna napięcia i zwrotów, ale naprawdę interesująca jest budująca się zażyłość między Oliverem, a Freyą. To cudowne, że znalazł on nie tylko pocieszenie, ale także nadzieję na nową miłość.

Kolejnym plusem jest poznanie wielu istotnych rzeczy. Dowiadujemy się jak pozbyć się więzi między wampirem, a familiantem, a także mamy do czynienia z nowymi istotami ( nowymi w tej książce ).

Drugie opowiadanie mówi o pierwszym spotkaniu Bena (ojca Schuyler) z Allegrą Van Allen. Mamy wzgląd na ich licealne lata. Zauważamy, że Allegra wcale nie była taką przykładną wampirzycą z Komitetu.

Bardzo spodobał mi się fakt, że możemy poznać przeszłość Allegry. We właściwym cyklu jest ona przykuta do łoża szpitalnego pogrążona w śpiączce. Jest to więc miła odmiana. Myślę też, że niezwykłe jest poznanie jak to się wszystko zaczęło ( w końcu Schuyler jest główną bohaterką ).

Ostatnie opowiadanie pokazuje nam zaślubiny Schuyler i Jacka. Ta historia podobała mi się zdecydowanie najbardziej.

Mamy tu podstęp, walkę, poświęcenie oraz bezinteresowne, bezgraniczne zaufanie. Autorka zapewniła nam wiele emocji, genialnie zbudowała napięcie. Słowem: aż chce się czytać

Podsumowując "Krwawe walentynki" są dobrą książką, lecz moim zdaniem niepotrzebnie polscy wydawcy połączyli ją ze "Zbłąkanym Aniołem". Dlatego też w ramach małego buntu osobna recenzja.

W każdym razie mam nadzieje, że sięgniecie po tą książkę i na własne oczy przekonacie się jak romantyczne mogą być niektóre chwile Polecam !!

Więcej moich recenzji znajdziecie na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 28 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 1
Odsłon: 448
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Dodano: 28 VII 2011, 10:08:18 (ponad 13 lat temu)
0 0
W przypadku ocenienia mojej recenzji na minus, bardzo proszę o napisanie komentarza, co się nie podobało, a następnym razem spróbuję się poprawić

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 29 lat
Z nami od: 04 IV 2010

Recenzowana książka

Błękitnokrwiści: Krwawe walentynki



Info Tyt. oryg.: Blue Bloods: Bloody Valentine Premiera światowa: 2010 Tłum.: Stron: Opis Piękne, bogate, nieśmiertelne… Ale choć żyją setki i tysiące lat, choć mają moc i potęgę, o której nie mogą marzyć zwykli śmiertelnicy, one również są bezsilne wobec pragnień serca. Nawet eony doświadczeń nie chronią wampirów przed popełnianiem błędów – a gdy w grę wchodzi namiętność, tęsknota, miłość, ni...

Ocena czytelników: 5.09 (głosów: 33)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5