Krwawa linia

Recenzja książki Linia krwi
Mawia się, że historia kołem się toczy. Czasem jednak jej droga jest ściśle wyznaczona, chociaż dla większości wydaje się, iż to wypadkowa różnorodnych wydarzeń. Jedynie nieliczni są świadomi kulisów dziejów i wiedzą kto za nimi stoi, ale i oni nie do końca zdają sobie sprawy z potęgi, ludzi pozostającymi od wieków w cieniu i będących ich rzeczywistym autorami ...

Uciec jak najdalej, pozostać anonimowym, ukryć się przed zagrożeniem. Amanda nigdy dotąd nie była tak zdeterminowana by nikt nie dowiedział się kim jest i przede wszystkim gdzie przebywa. Każdy dzień gdy przebywa z daleka od domu daje kobiecie nadzieję, iż uda się jej uciec przed niebezpieczeństwem. Jednak pewnego ranka koszmar, który wydawał się już daleki, nagle okazuje się bliższy niż kiedykolwiek wcześniej. Pozostaje wiara, że ktoś pomoże jej, a sytuacja jest więcej niż dramatyczna. Z daleka od bliskich jest na łasce kogoś kto chyba pragnie nie tylko ją. Dlaczego własna ona stała się celem? Na razie odpowiedź na to pytanie jest niewiadomą, a mogłaby pomóc w odnalezieniu porwanej, dodatkowym ryzykiem jest to, że kobieta jest córką prezydenta i spodziewa się dziecka. Gray Pierce nieraz brał udział w niebezpiecznych akcjach, ale obecna kładzie na jego barki ogromną odpowiedzialność, jest w niej także wątek osobisty. Przeciwnik jest nie tylko niebezpieczny, lecz przede wszystkim bardzo skutecznie zaciera po sobie ślady, a każdy kto stanie mu na drodze jest bezwzględnie usuwany. Pierce nie zamierza się łatwo poddać, szczególnie gdy wie kim jest wróg. Gildia w końcu musi popełnić błąd i być może właśnie teraz naszedł ten moment. Zespół Graya jest zbyt doświadczony by nie doceniać przeciwnika, lecz również zdaje sobie sprawę, że jedynie oni są ostatnią szansą dla Amandy i jej dziecka. Motywy jakimi kierowała się Gildia wciąż pozostają tajemnicą, lecz dowódca Pierce`a zamierza ją odkryć. Jego ludzie działają na kilku frontach jednocześnie i tak samo uderzają w tych, którzy jak do tej pory umieli pozostawać w cieniu i zza kulis sterować innymi.

Podobno historię piszą zwycięzcy, czasem jednak są oni jedynie marionetkami, za nimi bowiem skrywają się ich mocodawcy, jacy wolą nie ujawniać swej tożsamości. Gildia przez wieki stosowała tę zasadę, inni w jej imieniu toczyli wojny i stali na widoku, natomiast organizacja wytyczała ścieżki i wskazywała ludzi mających nimi podążać by wypełniać kolejne misje niezbędne do osiągnięcia ostatecznego celu. Człowiek w tym wszystkim liczy się najmniej ... Gray Pierce już wszedł w drogę Gildii, zapłacił wysoką cenę za to i teraz ma szansę by odpłacić tym, którzy zranili jego bliskich.
Amanda jest kluczem do wyjaśnienia dawnych i obecnych sekretów, a każdy z nich jest w stanie zachwiać światem i to dosłownie. Waszyngton, Dubaj Charleston, co łączy te miejsca? Odpowiedź sięga swymi korzeniami aż do starożytności, wielu chciało ją poznać, nieliczni podporządkowali jej wszystko i teraz są o krok by spełnić odwieczne pragnienie człowieka ...

Schemat książek Jamesa Rollinsa wydaje się znany - sensacja, tło historyczne, political fiction oraz fakty. Nie inaczej jest i tym razem, przepis jaki sprawdził się wiele razy i w "Linii krwi" potwierdził swoją skuteczność. Fabuła opiera się na dużej szybkości oraz sekrecie, który łączy w sobie odkrycia naukowe, historię i fikcję. Na takiej osnowie James Rollins tworzy wątki, w jakich łączy się rzeczywistość z autorską fantazją, w efekcie czego czytelnik dostaje historię o wartkim przebiegu i zaskakujących zwrotach akcji. Jednak by to wszystko "zagrało" bez fałszywych nut potrzebni są jeszcze bohaterowie, autor zadbał by mieli swoje sekrety, czasem byli niejednoznaczni, a ich charaktery oscylują pomiędzy czernią, bielą i szarością.

Powielanie schematu bywa ryzykowne, ale "Linia krwi" wychodzi z tej sytuacji zwycięsko. James Rollins po raz kolejny daje czytelnikom do rąk książkę, w której na nudę trudno narzekać, z sensacyjnym motywem, w jakim fikcja i prawda stapiają się w pasjonującą opowieść o odwiecznym ludzkim pragnieniu ...
0 0
Dodał:
Dodano: 18 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 150
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 09 I 2010

Recenzowana książka

Linia krwi



Czy można żyć wiecznie? Marzenie o nieśmiertelności towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Istnieje grupa ludzi, która postanowiła przekuć je w rzeczywistość. Potrzebny jest im jednak święty skarb, Bachal Isu, kostur należący do Jezusa, przedmiot obdarzony przerażającą mocą. Komandor Gray Pierce musi stawić czoła wydarzeniom, które dzieli 1000 lat, a które stanowią kolejne ogniwa spisku mającego...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0