Na podstawie tej książki, na koniec października zeszłego roku, do kin wszedł film z Danielem Radcliffem i Juno Temple w rolach głównych. Spodobał mi się on niezmiernie, więc jak tylko zobaczyłam powieść Joe Hilla w bibliotece, stwierdziłam, że muszę przeczytać.
Ig Perrish pochodzi z dosyć dobrze usytuowanej rodziny. Wiedzie wygodne życie u boku ukochanej dziewczyny. Wszystko zmienia się, gdy Merrin zostaje brutalnie zamordowana. Wszystkie podejrzenia padają na Iga, który, o czym dobrze wiemy, nie zrobił tego. Obserwujemy jego życie przed i po zbrodni. Zauważamy jego zmianę, to jak powoli stacza się na dno. Momentami nie rozumiałam zachowania Merrin, ale później autor wyjaśnia je. Bohaterem, który najbardziej mnie przerażał w tej powieści był Lee. Już początku może wzbudzać podejrzenia, ale dopiero pod koniec odkrywamy kim tak naprawdę jest.
Pierwsze kilka rozdziałów jest chyba najlepsze. Podobała mi się moc rogów, choć była przerażająca. Bo czy chcielibyście poznać, że tak naprawdę rodzice was nienawidzą oraz nie wierzą w waszą niewinność? Potem zrobiło się trochę słabiej, ponieważ autor cofa nas do przeszłości - do momentu, w którym Ig i Merrin się poznali oraz początków przyjaźni pomiędzy nim a Lee. Miałam wrażenie, że to na tym skupił się Joe Hill bardziej niż na tytułowych rogach. Autor porusza tutaj bardzo ważną sprawę - do czego zdolny jest człowiek, gdy odczuwa chęć zemsty, gdy zdradzą go najbliżsi lub gdy trzeba ich chronić.
Podsumowując: książka jest ciekawa. Czytało się ją naprawdę dobrze, zwłaszcza ze względu na język. Dialogi nie są sztywne, a bohaterowie dosyć dobrze wykreowani.
http://magiczneksiazki.blogspot.com/