Szepty o wschodzie księżyca

Recenzja książki Szepty o wschodzie księżyca
[...]Jednym z większych problemów, które nie pozwalają mi się delektować lekturą są to długie tytuły. Niebywałe, jak tak lekką i przyjemną serię można skrzywdzić tymi okropnymi tytułami. Może są one jakoś odpowiednie z oryginalnymi, ale wielką trudność przynosi mi ich zapamiętanie. Jednak atutem są dosyć klimatyczne okładki – nie przekombinowane, ale mroczne i zachęcające do sięgnięcia.

Szepty o wschodzie księżyca to dobra powieść, poprzedni tom podobał mi się bardziej, ale ten nie jest aż taki zły. Seria Wodospady cienia jest naprawdę warta uwagi, szczególnie jeśli lubicie historie, w których istnieje zagadka, wątek romantyczny oraz nadnaturalni bohaterowie. Bohaterka zmaga się z różnymi problemami, które mogą dotyczyć każdej nastolatki – rozwodzący się rodzice, problem z odnalezieniem siebie i przystosowaniem do nowego otoczenia. To mi niesamowicie podoba się w tej serii i mam szczerą nadzieję, że autorka nie rozwlecze swojej historii, bo może zrobić się z tego niezła Moda na sukces, a tego nie dam rady znieść.[...]

everydayxbook.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 29 III 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 381
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ola
Wiek: 28 lat
Z nami od: 16 IV 2013

Recenzowana książka

Szepty o wschodzie księżyca



Kylie różni się od swoich rówieśników nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku – za to ma cechy ich wszystkich. Teraz pochłania ją odkrywanie sekretów nowej tożsamości, martwi się jednak, że Lucas i jego stado nigdy nie zaakceptują tego, iż Kylie nie jest wilkołakiem… A to sprawia, że dziewczyna znów zwraca się coraz bardziej w stronę Dereka, który jako...

Ocena czytelników: 4.61 (głosów: 13)