Każdy z nas śni. Jedni mają piękne sny, a inni budzą się zlani potem i cieszą, że to już koniec koszmarów. Co by było, gdyby sny były bardziej realne? Gdybyście mogli z nich zabrać choć jeden przedmiot i przenieść do rzeczywistości? Czy to was fascynuje, czy przeraża? Myślę, że nie dla wszystkich skończyłoby się to dobrze….. Zobaczcie, co spotkało bohaterów książki Maggie Stiefvater.
„Złodzieje snów” to kontynuacja powieści „Król kruków”. Fascynująca saga o młodych ludziach z magicznymi zdolnościami. Znowu spotykamy Ronana, Adama i Ganseya, szkolnych przyjaciół, oraz Blue zwaną też Jane. Każde z nich posiada umiejętności obce zwykłym ludziom. Blue pochodzi z rodu wróżek, Ronan potrafi wynosić przedmioty ze snów, reszta też nie jest gorsza. Aktualnie przyjaciele skupiają się na poszukiwaniu legendarnego Glendowera w okolicach Henrietty. Ich działania nie przynoszą jednak rezultatów. Napotykają na swojej drodze więcej problemów niż sukcesów. Ślady rozmywają się jak we mgle. Nie są sami w swoich staraniach, ich działaniom pilnie przygląda się Szary Człowiek. Jest bardzo niebezpieczny i dąży do swego celu bez skrupułów. Młodzi przyjaciele znajdują się w niebezpieczeństwie. Tymczasem niezdrowe zainteresowanie Ronanem wykazuje Kavinsky, jeden z uczniów Aglionby. Czyżby i on interesował się Glendowerem? Czy grupie przyjaciół uda się osiągnąć swój cel? O tym musicie przekonać się sami!
„Złodzieje snów” to pasjonująca i bardzo oryginalna opowieść. Autorka miała doskonały pomysł na trylogię i potrafiła go wykorzystać, tworząc niepowtarzalny cykl. Tomy są ze sobą zgrabnie powiązane i tworzą zwartą całość. Na uwagę zasługuje znakomita kreacja bohaterów, wyposażonych w unikatowe cechy, stale dopracowywane i ukazujące czytelnikowi kolejne oblicza poszczególnych postaci. To skomplikowane, mocno zarysowane indywidualności, zapadające w pamięć i identyfikowalne. Akcja powieści toczy się początkowo spokojnie, żeby naraz nabrać tempa i porwać nas w wir zdarzeń. Otacza nas magia i tajemnica.
„Złodzieje snów” to świetnie napisana książka dla młodzieży, która przyciągnie również rzesze starszych wielbicieli fantastyki (takich jak ja
. Przeczytałam z przyjemnością i serdecznie polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/03/zodzieje...