Przeznaczenie puka do drzwi

Recenzja książki Przeznaczenie puka do drzwi
Lani w końcu poznaje chłopaka, który wzbudził jej zainteresowanie, dziewczyna ma wrażenie, że spotkała bratnią duszę, kogoś, kto w pełni ją rozumie. Lani musi jednak tłamsić swoje uczucia, gdyż Jason jest chłopakiem Erin, jej najlepszej przyjaciółki. Co wygra, miłość czy przyjaźń?

Główną bohaterką jest Lani i to ona prowadzi nas przez te historię. Jest to zwykła dziewczyna, właściwie wszyscy bohaterowie niczym szczególnym się nie wyróżniają. Czytając miałam wrażenie, jakbym wróciłam do szkoły i spotkałam dawnych znajomych. Historia bez udziwnień, realna i myślę, że prawie każdy był w takiej sytuacji lub znał kogoś, kto wplątała się w miłosny trójkąt.

Wracając do Lani zrobiła na mnie wrażenie swoją lojalnością wobec przyjaciółki i bardzo to cenię, to Erin była mściwa i zraziła mnie swoim postępowaniem. Najbarwniejszą postacią jest Blake, ich przyjaciel i głos rozsądku całej grupy, jego los bardzo mnie poruszył i był znacznie ciekawszy niż miłosne perypetie głównych bohaterów.

Istotną rolę odgrywa przeznaczenie, a właściwie wróżby i horoskopy, którymi fascynują się Lani i Erin. Zgłębiają tę wiedzie i często, aż nazbyt kierują się przepowiedniami.

Bohaterowie mają po siedemnaście lat, jednak miałam wrażenie, że to znacznie młodsze dzieci. Główną tego przyczyną była prosty język i młodzieżowy slang, jak dla mnie był zbyt lekki. Dialogi pozostawiają wiele do życzenie, właściwie miałam wrażenie, że są o niczym. Nie wzbudziły we mnie tej ekscytacji i ciekawości, co jest niestety bardzo wielkim minusem. Myślę, że książka spodoba się młodym dziewczyną szukającym przyjemnej i przede wszystkim niewymagającej lektury, jednak starszym czytelniczką odradzam, ponieważ powieść jest infantylna.

„Przeznaczenie puka do drzwi” jest podzielone na trzy części. Pierwsze dwie są spokojne, Lani skupia się na rodzącym się uczuciu i tak naprawdę były chwilami nudne. Nic szczególnego się nie działo i z wielką ulgą powitałam ostatnią część, gdzie akcja ruszyła z kopyta, emocje nabrały rumieńców a bohaterowie wykazali się siłą charakteru.

Podsumowując, książka sympatyczna, lecz nie oczekujcie czegoś wzniosłego. Lektura mnie zawiodła głównie ze względu na mozolną akcje i język, który mnie irytował. Czy polecam? Zdecydujcie sami.
2+/6
0 0
Dodał:
Dodano: 25 III 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 170
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 26 IV 2013

Recenzowana książka

Przeznaczenie puka do drzwi



Erin i Lani są najlepszymi przyjaciółkami, choć wszystko je różni. Kiedy jednak Lani pozna chłopaka Erin, Jasona, od pierwszej chwili poczuje do niego coś niezaprzeczalnie wyjątkowego. Co się stanie, gdy Erin wyjedzie na całe wakacje, a Lani pozostanie na miejscu... z Jasonem. Czy uda jej się przedłożyć przyjaźń nad miłość? Czy też ulegnie chłopakowi, który może być miłością jej życia?

Ocena czytelników: 2.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 2.5