Kilka lat temu wpadła w moje ręce powieść Antoinette van Heugten „Dotknąć prawdy”, którą nadal świetnie pamiętam, zrobiła na mnie duże wrażenie. Teraz z ciekawością sięgnęłam po jej kolejną powieść. Ta Holenderka potrafi naprawdę świetnie pisać!
Nora De Jong, bohaterka książki „Smak tulipanów”, jest lekarką. Mieszka w Huston, z córeczką i matką. Kiedy pracuje, jej dzieckiem zajmuje się matka. Kiedy wraca do domu, dom jest ogarnięty, a dziecko szczęśliwe. Pewnego dnia jest inaczej…. Kiedy Nora wchodzi do domu otacza ją złowroga cisza, jest zaskoczona. Ogarnia ją przerażenie, kiedy znajduje w domu zwłoki matki i nieznanego mężczyzny. Tylko nigdzie nie ma jej malutkiej córeczki…..
Kiedy policja umarza śledztwo, Nora nie odpuszcza i postanawia je kontynuować na własną rękę. Ślady prowadzą w przeszłość, do Holandii, skąd przed laty wyjechali jej rodzice. Kobieta podąża do Amsterdamu, gdzie spotyka się z przyjacielem z dawnych lat, Nico. Razem kontynuują poszukiwania, a tropy prowadzą do przeszłości matki Nory. Czy uda im się odnaleźć dziewczynkę? Jaki był powód porwania? Przeczytajcie – czeka was pasjonująca lektura!
Powieść "Smak tulipanów” to znakomicie napisany thriller psychologiczny. Przeszłość i teraźniejszość splatają się, tworząc idealną całość, która zaskakuje na finale. Akcja powieści toczy się bardzo dynamicznie i porywa czytelnika w świat rodzinnej tajemnicy. Ciężko odłożyć tę książkę na bok, nawet na chwilę – zarwałam noc, bo musiałam wiedzieć jak się skończy
„Smak tulipanów” to oryginalna i zapadająca w pamięć książka. Wprowadzenie do wątku retrospekcyjnego tematu II wojny światowej, dodało całości pieprzyku. Powieść jest głęboka i nieprzewidywalna. Doskonale się ją czyta, jest napisana lekko i z polotem, językiem prostym i zrozumiałym. To świetny thriller z tajemnicą rodzinną w tle i śladami prowadzącymi w przeszłość. Doskonała lektura – polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/03/smak-tul...